Bartosz Obuchowicz zabrał żonę i młodsze córki do "Pytania na Śniadanie". O życiu z samymi kobietami mówi: "NIE JEST ŁATWO"
W niedzielę Bartosz Obuchowicz zasiadł na kanapie "Pytania na Śniadanie" i nie przybył do studia sam. Towarzyszyły mu żona Katarzyna i dwie młodsze córki. Najstarszej zabrakło, bo wybrała się nad morze z chłopakiem. "Mam nadzieję, że pogoda im dopisze".
Bartosz Obuchowicz zaczął karierę w szeroko pojętym show-biznesie jeszcze jako dziecko. Jego talent dostrzeżono w "Cwale" Krzysztofa Zanussiego, a publika pokochała go w roli Tomka Burskiego w serialu "Na dobre i na złe". Jakiś czas temu aktor nieco usunął się w cień, aby poświęcić jak najwięcej czasu rodzinie.
Obuchowicz zabrał żonę i córki do telewizji. "Cały czas byliśmy właściwie razem"
Teraz Bartosz przyjął zaproszenie do "Pytania na Śniadanie", jednak na słynnej kanapie TVP nie gościł sam. Towarzyszyły mu żona Katarzyna oraz młodsze córki, Marcelina i Michalina. Zabrakło natomiast najstarszej pociechy, co aktor wyjaśnił już na wstępie rozmowy.
Najstarsza córka - Marianna - już jest w tym wieku, że zrobiła prawo jazdy i razem z chłopakiem pojechali w pierwszą trasę, tak że pozdrawiamy ich nad morzem. Mam nadzieję, że pogoda dzisiaj im dopisze, tak że niech się bawią - wyjaśnił na wstępie.
Zobacz także: Dawno niewidziany Bartosz Obuchowicz pozuje na ściance z CAŁĄ RODZINĄ. Jego najstarsza córka skończyła 19 LAT
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bartosz Obuchowicz o powrocie do serialu "Na dobre i na złe", chorobie alkoholowej i planach na przyszłość.
Przy okazji wspomniano, że Bartosz i jego żona znają się już od 22 lat, co zdecydowanie jest imponującym stażem. Zapytano ich też, czy była to miłość od pierwszego wejrzenia i po chwili "śmieszkowania" aktor wyznał:
Jak tylko zobaczyłem moją kochaną Kasię, to od pierwszego dnia, od pierwszej chwili już cały czas byliśmy właściwie razem.
Okazuje się, że Obuchowiczowie to niezwykle "usportowiona" rodzinka, bo najmłodsza córka pary chodzi na basen i trenuje judo, a starsza trenuje lekkoatletykę, a konkretnie sprinty. O tym, jak spełnia się w roli ojca, Bartosz powiedział:
To jest najważniejsza rola w życiu i chyba to dziewczyny mogą powiedzieć, czy się spełniam, ale ja czuję, że się spełniam. Nie jest łatwo, szczególnie że mam same kobitki wokół, tak że nawet, jak mam rację, to i tak jej za chwilę nie mam, bo wiesz, przewaga sił i one mnie zawsze przegłosują. A potem i tak wychodzi, że miałem rację, no ale cóż.
Fajna z nich rodzinka?