Blanka Lipińska reaguje na uwagę, że "ma zaburzenia odżywiania" i ujawnia, co ją brzydzi: "Już nie mówię o rzeczach, które miał w pysku"
Blanka Lipińska zorganizowała na Instagramie tzw. Q&A. Niestety, nie obyło się bez kąśliwych pytań. Jeden z internautów zarzucił celebrytce, że ta ma zaburzenia odżywiania. Odpowiedź pisarki była lakoniczna. Blanka wyjawiła również, co ją brzydzi i czy została skrzywdzona w sieci.
Blanka Lipińska zdobyła ogromną sławę jako autorka powieści "365 dni". Pisarka należy jednak do tego grona celebrytów, które dość chętnie pokazuje swoje życie w mediach społecznościowych. Na jej profilu możemy znaleźć nie tylko treści związane z jej karierą, ale także prywatne kadry. Blanka bardzo chętnie również wchodzi w interakcje z internautami. Niestety, jakiś czas temu celebrytka wdała się w pyskówkę z fanką, która zarzuciła jej, że ta za bardzo obnosi się ze swoim bogactwem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o sukcesie "365 dni": "Nikomu nie zaglądam do majtek i portfela"
Blanka Lipińska odpowiada na komentarz dotyczący zaburzeń odżywiania
Blanka Lipińska znowu urządziła sesję "Q&A". Jeden z internautów postanowił wysłać do niej prowokacyjne pytanie.
Czy masz świadomość, że masz zaburzenia odżywania? - czytamy.
Co na to Blanka? Pisarka postanowiła w dobitny sposób odpowiedzieć na wiadomość.
Tak, a ty masz świadomość, że to nie twoja sprawa? - napisała.
Przypominamy: Blanka Lipińska odpowiada na życzenia od fanów: "Nie wierzę w Jezusa i nie obchodzę Wielkanocy"
Zdaje się, że Blanka jest wyjątkowo twardą osobą, która nie przejmuje się negatywnymi uwagami. Świadczy o tym chociażby jej odpowiedź na inne pytanie, które dotyczyło hejtu w sieci.
Obcy ludzie nie są w stanie mnie skrzywdzić, ponieważ ich zdanie na mój temat mnie zupełnie nie obchodzi. A wiesz czemu? Bo co mogą oni powiedzieć o osobie, o której nic nie wiedzą - stwierdziła.
W gąszczu wysłanych wiadomości padło również zapytanie o to, co najbardziej brzydzi Blankę. Odpowiedź celebrytki może nie spodobać się fanom psów.
Bardzo dużo rzeczy, ale coś co przychodzi mi do głowy w tym momencie to sytuacja, w której ludzie dają się lizać psu po twarzy, a zwłaszcza po ustach. Przecież on chwile wcześniej mógł lizać się po jajkach, siebie albo innego psa, już nie mówię o innych rzeczach, które miał w pysku na spacerze i co mogło być na tych rzeczach - odpowiedziała.
Macie podobnie?