Były mąż Britney Spears twierdzi, że ich syn obawia się O ŻYCIE piosenkarki: "W ciągu ostatniego roku odwiedził ją kilka razy"
Kevin Federline wciąż promuje autobiografię, w której znalazły się pikantne smaczki o jego byłej żonie Britney Spears. Podczas jednego z najnowszych wywiadów wyznał, że jeden z ich synów obawia się o życie mamy.
Britney Spears i Kevin Federline wzięli ślub w 2004 roku. Dwa lata później piosenkarka złożyła pozew o rozwód. W międzyczasie doczekali się dwóch synów Seana Prestona i Jaydena Jamesa, którzy od 2008 roku żyją z ojcem. Niedawno eks-mąż 43-latki pokusił się na wydanie autobiografii, w której oczywiście zawarł kąski o byłej małżonce.
Książka, w której Kevin opowiada m.in. o tym, że artystka rzekomo zdradziła go z tancerką, nie przeszła bez echa. Nie spotkała się z również pozytywnymi reakcjami wśród fanów i koleżanek z branży piosenkarki. Głos w sprawie zabrała nawet sama Britney, która w mediach społecznościowych opublikowała oświadczenie oskarżające byłego męża o gaslighting.
Syn Britney Spears ma obawiać się jej śmierci
Według medialnych doniesień książka Kevina Federline’a nie sprzedaje się najlepiej, ale jej niestrudzony bohater dokłada wszelkich starań, aby ją wypromować. Ostatnio w tym celu wybrał się na rozmowę dla RTL Exclusiv. Tym razem rozprawiał o tym, co o Britney miał powiedzieć mu niedawno jeden z synów.
Jeden z moich synów w ciągu ostatniego roku odwiedził ją kilka razy. I wiesz, dostałem telefon: "Tato, mama wkrótce umrze" - wspominał Kevin Federline.
Czy mówimy tu o nadużywaniu narkotyków? - dopytywał prowadzący rozmowę.
Tak w 100%. Nadużywanie narkotyków z pewnością - stwierdził były mąż piosenkarki.
Myślicie, że coś jest na rzeczy?