10. edycja Polsat Hit Festiwal nie dobiegła jeszcze końca, a już jesteśmy świadkami dramy nakręconej przez jedną z wokalistek, która nawet nie pojawiła się na scenie. Rzecz w tym, że cała afera dotyczy właśnie braku zaproszenia do udziału w wydarzeniu. Iwona Węgrowska poczuła się dotknięta pominięciem jej przez organizatorów i członków grupy Feel, z którymi 17 lat temu wylansowała ogólnopolski przebój "Pokonaj siebie". Utwór wybrzmiał podczas piątkowego koncertu, lecz partie wokalne oryginalnej wykonawczyni wyśpiewała jedna z chórzystek zespołu.
Nie dostałam zaproszenia. Przyszłam akurat z kościoła z córką, włączyłam Polsat i Piotr śpiewał "Pokonaj siebie". Było mi przykro, łzy poleciały - oświadczyła piosenkarka w krótkiej wypowiedzi dla Pudelka.
Iwona Węgrowska drąży temat niezaproszenia jej do Sopotu
Piosenkarka nie zamierza puścić płazem zaistniałej sytuacji. Póki co przeznacza swoją energię na udostępnianie wiadomości od fanów zdumionych jej nieobecnością na deskach Opery Leśnej. Teraz okazało się, że weszła w posiadanie nagrania, które może stanowić rozwiązanie zagadki, z jakiego powodu media przestały ją promować. Jej komentarz pozostawiony pod nagraniem z występu Edyty Górniak i Mieczysława Szcześniaka sugeruje, że ktoś blokuje jej karierę.
A ze mną był problem, by wystąpić z Piotrem Kupichą w piosence "Pokonaj siebie"?! Tak jak nawet ostatnio ktoś wysłał mi nagranie z rozmów prywatnych z Polsatem, że ktoś mnie zaproponował do jednego programu i usłyszał "tylko nie Węgrowska". To ja się pytam. Dlaczego nie Węgrowska? W takim razie oficjalnie poruszę ten temat na dniach - napisała, załączając "serdeczne pozdrowienia" dla słonecznej stacji.
Myślicie, że Iwona Węgrowska wróci jeszcze do łask decydentów telewizyjnych?