Deynn narzeka na ciążowe dolegliwości: "PĘKAJĄ MI PIERSI. Czuję się, jakby ktoś mi igły w nie wbijał"
Deynn za sprawą błogosławionego stanu znów cieszy się "pięcioma minutami" sławy. Ostatnio influencerka postanowiła opowiedzieć nieco o tych mniej fajnych stronach ciąży, przyznając, że zmaga się z dokuczliwymi dolegliwościami takimi jak ból głowy oraz piersi. "Czuję się jakbym była umierająca".
Na początku października Deynn poinformowała fanów, że razem z Danielem Majewskim spodziewają się pierwszego wspólnego dziecka. Wiadomość o błogosławionym stanie Marity Surmy, bo tak naprawdę nazywa się influencerka, zaskoczyła jej obserwatorów, bo jeszcze niedawno małżeństwo borykało się z poważnym kryzysem.
Terapia, na którą chodzą od kilku miesięcy, okazała się jednak skuteczna i między Deynn a Majewskim jest dobrze tak jak nigdy dotąd. Od czasu ogłoszenia radosnej nowiny fit-influencerka chętnie dzieli się kadrami rosnącego brzuszka. Ostatnio przyszli rodzice zdradzili również płeć nienarodzonego jeszcze bobasa, informując, że spodziewają się chłopca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maffashion o słowach Maseraka. Zapytaliśmy ją wprost, czy jest w związku z Danilczukiem! "Macie nagrane sprostowanie Rafała"
Deynn narzeka na ciążowe dolegliwości
W poniedziałek na InstaStory Deynn pojawiła się relacja, w której ciężarna influencerka wzięła na tapet ciążowe dolegliwości, z jakimi ostatnio się zmaga.
Z rana, aż do godziny 16.00, czuję się fantastycznie - bogini. Od 16.00 czuję się jakbym była umierająca. Zatyka mi się nos, okropnie boli głowa, energia -10, pękają mi piersi i dodatkowo czuję się, jakby ktoś mi igły w nie wbijał, brzuch zaraz eksploduje, ciężko mi się siedzi, ciężko wstaje, bolą lędźwie, ciężko się oddycha - wylicza Deynn.
Macie dla niej jakieś rady?