Dominika Tajner przeczytała, że schudła, bo brała Ozempic. "Ludzie, OGARNIJCIE SIĘ"
Dominika Tajner zachwyca metamorfozą. Była żona Michała Wiśniewskiego zrzuciła łącznie 40 kg. Część internautów twierdzi jednak, że udało jej się to, bo stosowała znany lek na cukrzycę. Odpowiedziała im.
Dominika Tajner w ostatnim czasie przyciągnęła uwagę mediów za sprawą imponującej metamorfozy. Eksżona Michała Wiśniewskiego schudła łącznie 40 kg i chętnie chwali się kolejnymi fotkami, na których eksponuje odmienioną sylwetkę. Jak sama deklaruje, jest to efekt ciężkich treningów oraz zdrowego odżywiania się.
Celebrytka swego czasu wyznała, że jej decyzja o zmianie stylu życia wynikała z przesłanek zdrowotnych. Przez problemy hormonalne przybierała na wadze i zapragnęła popracować nad wyglądem. W sieci nie brakuje jednak komentarzy uszczypliwych internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Tajner gorzko o małżeństwie z Michałem Wiśniewskim
Dominika Tajner reaguje na hejt dotyczący wyglądu
W ostatnim czasie Dominika Tajner zaczęła otrzymywać kolejne wiadomości dotyczące jej wyglądu. Tym razem część internautów zarzuca jej, że jest za chuda i "wygląda jak wieszak". Oburzona celebrytka odniosła się do tych słow na InstaStories.
Byłam za gruba, wyglądałam jak babochłop, miałam zrobione policzki. (...) Teraz jestem chudym wieszakiem. To jest wasz problem. Trzeba być, brzydko mówiąc, w ch*j nieszczęśliwym, żeby marnować czas na napisanie czegoś, co może kogoś zaboleć, zranić. Zanim zaczniecie pisać, spójrzcie na siebie w lustrze i powiedzcie: "jesteś taki, śmaki i owaki". Może wtedy do Was dotrze, że są osoby, którym to może sprawić przykrość.
Dominika podkreśliła dalej, że ona nie wyobraża sobie w negatywny sposób skomentować wyglądu drugiej osoby.
Ja muszę być piękna dla siebie, muszę podobać się sobie. Nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby chwycić klawiaturę i kogoś oceniać. A różnica jeszcze między wami a mną jest taka, że gdybyśmy się spotkali twarzą w twarz i ktoś z was odważyłby się powiedzieć do mnie: "Ty chudy wieszaku", to ja niezależnie od tego, jak ta osoba by wyglądała, na pewno znalazłabym w tej osobie coś pięknego i bym to pochwaliła. Życzę takiego podejścia, jak mam ja.
Dominika Tajner nie brała Ozempicu
Nie jest tajemnicą, że wiele osób z show-biznesu sięga po Ozempic, aby schudnąć. Dominika Tajner deklaruje, że wygląd jej sylwetki to zasługa jedynie zdrowego stylu życia i treningów.
Czytam już któryś raz, że biorę Ozempic, więc ja Wam teraz powiem, jak wygląda mój Ozempic i jak te 40 kg schudłam - trenuję codziennie, czasami dwa razy dziennie. Trenuję sztuki walki, dokładnie MMA, które jest bardzo trudnym sportem. Mam 46 lat, trenuję z 20-latkami, dokładnie tak samo jak oni. Tyle, ile mogę. Zdrowo się odżywiam. Nie piję alkoholu. Nie używam również innych jakichś tam używek - wyjaśniła.
Dominika Tajner przyznała, że dzięki ciężkiej pracy w końcu udało jej się polubić samą siebie.
Zmieniłam swoje życie, dbam o swoje zdrowie, badam się regularnie, obserwuję, jak mój organizm się zmienia, na co reaguję. Pracuję z psychologiem sportowym, mam najlepszy team na świecie, jeżeli chodzi o sport.
Na sam koniec piosenkarka zamieściła swoją fotkę i dodała:
Tak wygląda anorektyczka? Tak wygląda osoba po Ozempicu? Ludzie, ogarnijcie się i jak chcecie już kogoś, oceniać to poznajcie najpierw jego historię, zamiast wylewać swoje frustracje!
Dobrze im powiedziała?
Zobacz: OSTRZEGAMY: Dominika Tajner relacjonuje zabieg z użyciem IGŁY. "W klinice czuję się jak w domu"