Księżna Kate uchodzi za synonim elegancji i stylu, a zarazem roztropnego podejścia do wyborów modowych. Półki w jej garderobie nie uginają się pod ciężarem zachwycających kreacji i idealnie skrojonych garniturów. Wręcz przeciwnie, ulubienica Brytyjczyków sprzeciwia się zasadom wszechogarniającemu konsumpcjonizmu, chętnie stawiając na ubrania i dodatki, które w mniej lub bardziej odległej przeszłości miała już okazję prezentować na sobie.
Nieodłącznym elementem wizerunku żony księcia Williama przez wiele lat były układające się w fale, brązowe włosy, spływające na ramiona. Damie zdarza się jednak zaszaleć z wyglądem. W czwartek 43-latka nieoczekiwanie objawiła się w blond wersji, wywołując zdumienie u milionów bacznie obserwujących życie członków najsłynniejszej na świecie rodziny królewskiej.
Księżna Kate z kolorem blond straciła swój naturalny urok?
Jasne pasemka zdobiące włosy przyszłej królowej okazały się jedną z największych wizualnych przemian, jakim kiedykolwiek się poddała. Zdecydowanie nie przypadła ona do gustu Klaudii Duszyńskiej, właścicielki sieci salonów fryzjerskich. W jej opinii blond zadziałał niekorzystnie, dodając toporności wyglądowi Kate, a jej samej - kilku wiosen na koncie pod kątem wizualnym.
Ta stylizacja sprawia wrażenie niemal perukowej. Przez zbyt mocno natapirowaną objętość i ciężką formę fale tracą naturalny charakter. Efekt jest bardzo "wypracowany", mało lekki, wręcz sztuczny, a szkoda, bo Kate ma swoje naturalnie gęste, zdrowe włosy, które same w sobie mogłyby wyglądać znacznie świeżej i bardziej promiennie przy subtelniejszym cięciu i ułożeniu - spostrzegła w rozmowie z Plotkiem.
Ekspertka wypowiedziała się też o samym kolorze włosów księżnej.
Chłodny, przygaszony brąz w połączeniu z masywną formą fal daje wrażenie przytłoczenia. Zamiast rozświetlać cerę i dodawać świeżości, optycznie ją postarza i podkreśla zmęczenie. To kontrastuje z faktem, że naturalne włosy Kate są same w sobie piękne, gęste i błyszczące - dodała.
Duszyńska swym fachowym okiem doceniła technikę wykonania fryzury, choć, jak sama przyznała, jest ona "pozbawiona lekkości, przez co działa niekorzystnie na urodę Kate". Zasugerowała też, by w ramach odmłodzenia postawić na "subtelniejsze cięcie" i "lżejsze fale".