Georgina Rodriguez wskoczyła w seksowną sukienkę za 24 tysiące złotych i ZNÓW urządziła sobie sesję zdjęciową w kościele
Kilka dni temu Georgina Rodriguez wywołała w sieci zamieszanie po tym, jak pokazała stylizację, w której wybrała się do sanktuarium w Fatimie. Teraz wskoczyła w kreację wartą ponad 24 tysiące złotych i zrobiła sobie sesję zdjęciową w kościele. Internauci znowu są oburzeni działaniem celebrytki.
Dekadę temu Georgina Rodriguez była ekspedientką w jednym z luksusowych butików. Przypadek sprawił, że poznała Cristiano Ronaldo, u którego boku wiedzie obecnie iście bajkowe życie. Dziś jedna z najpopularniejszych WAGs jest pełnoprawną celebrytką. Relacjonuje swoją codzienność w sieci, a jej poczynania śledzi ponad 67 milionów osób. Nie stroni także od wizyt na ściankach i może liczyć na towarzystwo paparazzi.
ZOBACZ: Wysmarowana oliwką Georgina Rodriguez prezentuje pokaźny dekolt na wydarzeniu Netflixa w Madrycie
Kilka dni temu Georgina Rodriguez włożyła koronkową kreację i czapkę z daszkiem, po czym pomaszerowała do sanktuarium w Fatimie. Relacją z wizyty w ważnym dla katolików miejscu podzieliła się na Instagramie, a w komentarzach pod postem pojawiło się wiele słów krytyki.
Teraz celebrytka postanowiła po raz kolejny udokumentować wyjście do kościoła. Wskoczyła w sukienkę projektu Oscara de la Renty wartą ponad 24 tysiące złotych i urządziła sobie sesję zdjęciową w świątyni. Zapozowała na tle ołtarza i klęcząc w ławce. W poście zamieściła też nagranie, na którym przechadza się korytarzem nawy bocznej. Jak można się było spodziewać, w sekcji komentarzy znalazł się niejeden nieprzychylny głos. Internauci po raz kolejny zwracają uwagę na to, że wybrała nieodpowiednie miejsce do zabawy w modelkę.
Sesja zdjęciowa w kościele?; Robisz seksowne zdjęcia w kościele? To nie jest to; Jeśli chcesz być modelką, znajdź wybieg - dom Boga nim nie jest; Matko; Kto ma pieniądze, robi zdjęcia, gdzie chce; W kościele?; W złym miejscu; Georgina, kościół to nie miejsce na sesje erotyczne - czytamy.