Harry i Meghan Markle w ogniu krytyki za... użycie królewskiej papeterii!
Czy "zwyczajna" para znajdzie coś, co uda im się zrobić dobrze?
Meghan Markle i Harry w ogniu krytyki
Odkąd Meghan Markle i Harry ogłosili, że oddają królewskie tytuły i odcinają się od rodziny księcia, właściwie nie ma dnia, kiedy nie pojawiliby się w gazetach i portalach plotkarskich. Wszyscy rozpisują się na temat rzekomego konfliktu między parą a rodziną Harry'ego, która podobno nie może pogodzić się z ich decyzją i żywi szczerą niechęć wobec jego partnerki.
Przypomnijmy: Meghan Markle pisała w "SEKRETNYM DZIENNIKU" o księżnej Kate! "Od początku nie umiały się dogadać"
Teraz małżonkowie skupiają się na odnalezieniu własnej drogi i wiciu nowego gniazdka, z dala od apodyktycznej rodziny Harry'ego. Niestety, wciąż nie cieszą się sympatią internautów, którzy dopatrują się najmniejszych błędów w zachowaniu pary.
Meghan i Harry są zaangażowani w wiele inicjatyw niosących pomoc podczas pandemii koronawirusa, m.in. Street Games z Londynu, która pomaga najbiedniejszym i daje im darmowe posiłki. Małżonkowie postanowili podziękować wszystkim zaangażowanym w tworzenie tej organizacji i wysłali w tym celu list, którym pracownicy pochwalili się w sieci.
Chcieliśmy napisać do Was, by wyrazić nasze najszczersze podziękowania dla całego teamu Street Games za pomoc w dostarczanie pożywienia najbiedniejszym na terenie Londynu. To fantastyczne, że udało Wam się dostarczyć setki świeżo przygotowanych posiłków. Wpływ koronawirusa na nasze życie jest ogromny i przerażający. To czas wielkich wyzwań dla nas wszystkich. Dlatego też cieszy nas rozkwit współpracy i pomocy niesionej potrzebującym - napisali małżonkowie.
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że Meghan i Harry "ośmielili" się użyć na papierze królewskiego monogramu, co do którego teoretycznie nie mają już żadnych praw... Wściekli internauci od razu rzucili się do wypominania parze błędu.
"Dlaczego użyli królewskiego logo? Czy używanie go nie jest im zabronione?", "Co za brak szacunku" - pisali wzburzeni.
Waszym zdaniem jest się o co czepiać?
