Joanna Opozda wspomina TRUDNĄ CIĄŻĘ i wraca do tematu ZDRADY: "Sypie ci się życie jak domek z kart. Jest to potworne uczucie"
Joanna Opozda udzieliła nowego wywiadu, w którym wróciła wspomnieniami do najtrudniejszego okresu w życiu, który przypadł na czas ciąży. Z perspektywy lat aktorka wyznała, czego nauczyły ją te trudne doświadczenia.
Joanna Opozda już od prawie 4 lat jest szczęśliwą mamą małego Vincenta. Aktorka co jakiś czas serwuje swoim odbiorcom urocze zdjęcia z synem, za każdym razem przysłaniając większą część jego buzi emotikonami serc.
Joanna do tej pory nie sfinalizowała rozwodu z ojcem dziecka, Antonim Królikowskim. Ich szumne rozstanie było pokłosiem niewierności aktora, który miał dopuścić się zdrady na finiszu jej ciąży. Ten niewątpliwie wciąż bolesny dla niej temat wybrzmiał w najnowszej rozmowie przeprowadzonej przez Mateusza Szymkowiaka.
Joanna Opozda przeżyła w ciąży prawdziwe piekło
Dziennikarz nie obawiał się zadawania swej rozmówczyni trudnych, często niewygodnych pytań. W odpowiedzi na jego pytanie aktorka przyznała, że zostanie mamą, nigdy nie znajdowało się na liście jej życiowych priorytetów. Wraz z oczekiwaniem przyjścia dziecka na świat stan jej zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu.
Ja miałam niepowściągliwe wymioty ciężarnych. To jest choroba dość rzadka, to nie tylko poranne mdłości, ale całe dnie. (...) Nie mogłam jeść, nie mogłam pić, wszystko zwracasz. Ja już byłam do tego stopnia odwodniona, że mi krew cały czas leciała z ust i musiałam się nawadniać kroplówkami, więc bardzo często byłam w szpitalu
Joanna Opozda nazwała te 9 miesięcy "prawdziwym hardkorem", nie tylko ze względu na ciągłe nudności i konieczność leżenia. Prowadzący zapytał wprost, co czuje kobieta, kiedy dowiaduje się, że jest zdradzana.
Wydaje mi się, że zdrada, nieważne czy jesteś w ciąży, czy jesteś kobietą, czy jesteś mężczyzną, to jest zawsze trauma dla człowieka. To jest tak, że sypie ci się życie, jak domek z kart. Jest to potworne uczucie, a jeszcze będąc w ciąży, kiedy buzują ci hormony, kiedy jesteś wrażliwszy, odczuwasz to wszystko jeszcze mocniej. Do tego dochodzi poczucie winy. Ja miałam poczucie winy, że tak się stresuję teraz i moje dziecko też odczuwa te nerwy i ja muszę się teraz uspokoić, bo ja nie chcę, żeby moje dziecko pływało w kortyzolu. Miałam poczucie, że cierpię ja i cierpi ten maluszek, który we mnie rośnie. Jeszcze ja w nerwach mam tak, że nie jem, więc było mi bardzo ciężko zjeść, miałam skurczony żołądek i nie dość, że miałam te wymioty, to jeszcze byłam tak ściśnięta. Jest to potworne uczucie. Uważam, że żadna kobieta na to nie zasługuje, a zwłaszcza to dziecko, które nosi pod sercem
Joanna Opozda przepracowała temat zdrady
Bohaterka wywiadu dodała też, że sytuacja, w jakiej się znalazła, paradoksalnie ją wzmocniła i nauczyła patrzeć na otaczającą rzeczywistość z dystansu. Jak przyznała, "mało co może mnie już złamać". Podczas rozmowy nie zabrakło również pytania o wyzwania, z jakimi wiąże się samodzielne rodzicielstwo.
Muszę stworzyć to ciepło rodzinne, być mamą, jestem trochę też tatą w tym wszystkim, nie da się ukryć. Muszę połączyć tę pracę, macierzyństwo, jeszcze chcę znaleźć tę chwilę dla siebie, bo uważam, że to jest bardzo ważne, żeby móc o siebie dbać w tym całym samodzielnym macierzyństwie