Julia Wieniawa przybyła do pracy srebrnym Porsche oraz z torebką za 30 tysięcy złotych
Julia Wieniawa cieszy się niemałym zainteresowaniem ze strony stołecznych paparazzi. Teraz zauważyli ją, kiedy przybyła do pracy Porsche za ponad 300 tysięcy złotych, a potem dreptała do teatru uzbrojona w torebkę wartą 30 tysięcy złotych.
Julia Wieniawa nieustannie pracuje na miano jednej z najpopularniejszych osób w rodzimym show-biznesie. W ubiegłym roku została jurorką w "Mam Talent", stale rozwija także karierę wokalną i aktorską. W czerwcu światło dzienne ujrzał jej nowy singiel, a w pikantnym teledysku do piosenki pojawił się Maciej Zakościelny.
Julia stara się także pozostawać w kontakcie z fanami i za pośrednictwem mediów społecznościowych zaprasza za kulisy kolejnych projektów, w których bierze udział. Pokazuje także odrobinę prywatności i chętnie relacjonuje wyjazdy.
Gwiazda cieszy się niemałym zainteresowaniem paparazzi, którzy regularnie spotykają ją na ulicach Warszawy. Stosunkowo często udaje im się uwiecznić Julię w drodze do pracy. Podobnie stało się, teraz kiedy strzelili jej kilka fotek przed wejściem do Garnizonu Sztuki. Aktorka zrezygnowała tego dnia z makijażu i postawiła na codzienną stylizację. Włożyła luźną szarą bluzę i jeansy.
Julia Wieniawa przybyła do teatru swoim srebrnym Porsche, którego odbiór z salonu relacjonowała trzy lata temu w mediach społecznościowych. Po opuszczeniu pojazdu skryła oczy za okularami przeciwsłonecznymi, chwyciła torebkę Chanel wartą 30 tysięcy złotych i pomaszerowała do budynku. Podczas spaceru najwidoczniej próbowała uniknąć zdjęć, bo zasłaniała twarz dłonią i odgarniała włosy. Mimo to fotoreporterzy udokumentowali jej drogę do pracy.
Julia Wieniawa została zauważona przez paparazzi w drodze do pracy. 26-latka podjechała pod budynek teatru srebrnym Porsche.