Katarzyna Bosacka rozpływa się nad życiem u boku nowego partnera, z którym kupiła dom. "Mam teraz więcej dzieci"
Katarzyna Bosacka po ciężkim rozstaniu z mężem w końcu odnalazła radość w życiu. Miejsce w jej sercu znalazł nowy mężczyzna, z którym tworzy patchworkową rodzinę. Jakiś czas temu sfinalizowali zakup domu.
Na przestrzeni minionych lat w życiu Katarzyny Bosackiej zaszły ogromne zmiany. W sierpniu 2023 roku media obiegła informacja o tym, że Marcin Bosacki po 26 latach małżeństwa opuścił ich rodzinny dom, tym samym zostawiając żonę dla innej kobiety. Dziennikarka przeszła trudne chwile i próbowała się odnaleźć w nowej codzienności. Na szczęście mogła liczyć na wsparcie przyjaciół i psychiatry.
Katarzyna Bosacka stanęła na szczęście na nogi i dała miłości kolejną szansę. W jej życiu pojawił się niejaki Tomasz, z którym buduje życie od nowa. Udało im się stworzyć szczęśliwą, patchworkową rodzinę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Bosacka ostrzega: "Szkodliwe dla zdrowia są nawet paragony fiskalne"
Rodzina Katarzyny Bosackiej się powiększyła
Obecnie Katarzyna Bosacka wiedzie szczęśliwe życie u boku swojego ukochanego. W nowym wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" dziennikarka zdradziła, że udało im się sfinalizować zakup domu, gdzie w końcu odnalazła spokój.
Moja druga połowa życia jest wielką zmianą. Rozwiodłam się, mam nowego partnera życiowego. Kupiliśmy dom w puszczy. Zmieniłam też bardzo podejście do życia, nauczyłam się patrzeć przed siebie, a nie rozpamiętywać przeszłość. Zwolniłam, chyba po raz pierwszy w życiu mogę się skupić na sobie. Wcześniej wszyscy byli ważniejsi - czwórka dzieci, dom, praca, pies, mąż. Z robota wielofunkcyjnego zamieniłam się w osobę ze stoickim podejściem do życia. Teraz naprawdę nie zależy mi, żeby okna były umyte i trzy mazurki na święta upieczone - mówiła Katarzyna Bosacka w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Bosacka wraz z partnerem cieszą się spokojnym życiem, przez które idą wraz z dziećmi z poprzednich związków. W domu mieszka z nimi 12-letni syn dziennikarki.
Przede mną czas cieszenia się dziećmi. Trójka jest już dorosła, ale w domu mam jeszcze 12-latka. Dzieci zresztą mam teraz więcej, bo stworzyliśmy z Tomaszem rodzinę patchworkową. Chcielibyśmy mieć wnuki, które przyjeżdżałyby na działkę i które moglibyśmy niemożebnie rozpieszczać - dodała.