Kirk i Laura wygrali FORTUNĘ. Żona go rzuciła, a on został z pustymi rękami
Pieniądze nie zawsze przynoszą szczęście. Przekonał się o tym w bolesny sposób Kirk. Wraz z żoną wygrał fortunę, a ona zostawiła go bez niczego.
Wiele osób twierdzi, że pieniądze szczęścia nie dają, ale ciężko nie zgodzić się z tym, że potrafią całkowicie odmienić życie. Przekonał się o tym między innymi Kirk Stevens ze swoją byłą żoną Laurą Hoyle. Para z Nottingham wygrała na loterii 3,6 miliona funtów, a kwota miała im być wypłacana w ratach po 10 tysięcy funtów miesięcznie przez 30 lat. Początkowo obydwoje zakładali, że fortuna przyniesie im szczęście, jednak prawda okazała się być bolesna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Światowe loterie warte ponad 290 mld dol. W Europie rynek wyhamował, ale w Polsce rozwija się dwucyfrowo
Wygrana na loterii miała zmienić ich życie
W 2018 roku Laura Hoyle musiała się zmierzyć z ogromnym problemem. Kobieta straciła pracę i ciężko jej było odnaleźć się na nowo w życiu. Wówczas ogromną pomoc zaproponował jej mąż - Kirk, który obiecał, że może mieszkać z nim, nie płacąc czynszu. Ona wówczas zajęła się inwestowaniem w losy na loterii i liczyła, że w ten sposób odmieni ich codzienność. W końcu udało im się wygrać 3,6 miliona funtów, co w przeliczeniu na złotówki daje około 20 mln złotych. Para podzieliła się sukcesem w filmie na YouTubie The National Lottery.
Żona zostawiła go bez niczego
Dla Kirka "nowe życie" wydawało się idealne. Wraz z żoną planowali założyć firmę, aby powiększyć majątek i odwiedzili Disneyland. Laura niespodziewanie postanowiła od niego odejść, zabierając ze sobą cenny czek. Przeprowadziła się do domu, który wspólnie zbudowali, a jej mąż został z niczym.
Zabrała wszystko. Domaga się nawet naszych dwóch psów - wyznał na łamach "The Sun".
Świat Kirka nagle legł w gruzach. Próbował znaleźć wyjście z sytuacji i zasięgnął porady. Jak się okazało, mimo że na czeku widniały oba nazwiska, wygrana przysługiwała tylko Laurze, ponieważ to ona kupiła kupon. Mężczyzna żałował, że nie podpisał z nią formalnej umowy, która zabezpieczyłaby jego prawa do części pieniędzy. Dziś Laura żyje w luksusie, a jej ukochany musi odnaleźć się w "normalnej" rzeczywistości bez obiecanych milionów.