Artur Łasiński, uczestnik teleturnieju "Jeden z dziesięciu", zbliżył się do rekordu Artura Baranowskiego, który w 2023 r. zdobył 803 punkty. Łasiński, który na co dzień jest pracownikiem międzynarodowej korporacji, w odcinku wyemitowanym 24 kwietnia zdobył 802 punkty, co czyni go jednym z najlepszych uczestników w historii programu. Jego występ w 15. odcinku 148. serii wzbudził spore emocje wśród widzów teleturnieju.
Podczas finału Artur Łasiński popełnił tylko jeden błąd, myląc gigantopiteki z gadami. Mimo to jego wiedza i opanowanie pozwoliły mu zdobyć uznanie w mediach społecznościowych. Jego motto "odważnie i do przodu" zdaje się odzwierciedlać jego podejście do życia i teleturnieju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Artur Łasiński był już kiedyś w "Jeden z dziesięciu"
37-latek wyznał, że od zawsze marzył o występie w finale. Zdradził także, że był to jego trzeci udział w "Jeden z dziesięciu".
Zobacz: Artur Baranowski PRZERYWA MILCZENIE! Odniósł się do plotek na swój temat: "Bzdury wyssane z palca"
Co ciekawe, Łasiński w 2020 r. wygrał 121. serię programu.
Uważam, że najważniejsza jest koncentracja, refleks, ale przede wszystkim odwaga, żeby odpowiadać na pytania - powiedział 37-latek w materiale nagranym na potrzeby programu.
Artur Łasiński zmierzy się w wielkim finale z Dominikiem Rauerem, który zdobył 453 punkty. Pojedynek odbędzie się 5 maja na antenie TVP2.