Książę Harry mógł kłamać w sprawie narkotyków, gdy starał się o wizę. Grozi mu nawet DEPORTACJA
Książe Harry nie ukrywa tego, że brał narkotyki i nadużywał alkoholu. Z tego powodu rozpoczęto dochodzenie, mające wyjaśnić, dlaczego Książę Sussexu dostał amerykańską wizę.
Książę Harry znany jest jako kontrowersyjny członek rodziny królewskiej. Jakiś czas temu ukazała się jego biografia "Ten Drugi". Książka została okrzyknięta bestselerem i jednocześnie ujawniła wiele mrocznych historii dotyczących młodszego syna księżnej Diany. Przewijają się wątki związane z seksem, alkoholizmem, relacjami rodzinnymi, a także problem narkotykowy.
ZOBACZ: Fundacja Harry'ego i Meghan straciła, a nie zarobiła? Kilka milionów wpłacił sam bezrobotny Harry...
Jak podaje "Daily Mail", rozpoczęła się afera związana z przyznaniem Harry'emu wizy. Książę Sussexu od ponad dwóch lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna, jak każdy inny, musiał odbyć rozmowę z konsulem. Podczas takiej konwersacji mąż Meghan Markle musiał odpowiedzieć czy zażywa lub zażywał narkotyki. Zazwyczaj pozytywna odpowiedź na to pytanie wiąże się z negatywną decyzją konsula.
To właśnie związek Harrego z narkotykami, który opisał w swojej książce, poddał wątpliwość jego prawa do pobytu w Stanach Zjednoczonych. Według najnowszych doniesień wynika, że działacze konserwatywnego think tanku wszczęli własne śledztwo, które ma bazować na prawie do informacji publicznej.
Według "Daily Mail", książę Harry na rozmowie o wizę przyznał się do zażywania narkotyków. To właśnie szczere odpowiedzi miały umożliwić mu uzyskanie pozytywnej decyzji. Prawdopodobnie pomógł fakt, że wspomniane narkotyki miały być częścią terapii, a ten aspekt swojego życia pozostawił już w przeszłości.
ZOBACZ: Kate i William bez przerwy kłócą się o książkę Harry'ego. Księżna MA ŻAL do męża o jedno najbardziej
Wiemy, co może grozić księciu Harry'emu
Afera staje się coraz poważniejsza. Media wiążą całą sytuację z nachodzącymi wyborami w USA, które mają odbyć się listopadzie 2024 r. Jeżeli książę Harry uzyskał wizę, mimo że miał kontakt z narkotykami, może zostać obrany na celownik.
Według The Heritage Foundation, urzędnicy powinni ujawnić wniosek o wizę, który złożył książę Sussexu. Zdaniem działaczy fundacji, amerykańscy podatnicy mają prawo wiedzieć, czy członek rodziny królewskiej został potraktowany tak, jak każdy inny imigrant. W najgorszym wypadku grozi mu nawet deportacja.
Jak to się może potoczyć?