Donald Trump i Melania Trump przybyli do Wielkiej Brytanii na zaproszenie tamtejszej rodziny królewskiej. Głównym punktem wizyty było spotkanie przywódcy USA z królem Karolem III. Trumpowie zostali przyjęci przez monarchę z najwyższymi honorami. Przez cały czas mogli też liczyć na księcia Williama i księżną Kate, na których spoczęła odpowiedzialność za powitanie gości. Wbrew wcześniejszym deklaracjom, do spotkania na najwyższym szczeblu dołączyła także królowa Camilla.
Uwagę obserwatorów brytyjskiej rodziny królewskiej przykuły wybrane przez kobiety kreacje. Melania Trump postawiła na czarną garsonkę, którą dopełniła szerokim rondlem. Księżna Kate ubrała się natomiast w bordowy strój od Emilii Wickstead, zaś królowa Camilla miała na sobie niebieską kreację od Fiony Clare.
Royalsi musieli ustalić ubiór z Melanią Trump
Rąbka tajemnicy na temat wizyty uchylił były kamerdyner króla Karola III, Grant Harrold. Ekspert w rozmowie z "Daily Express" ujawnił, że przygotowania do takich wydarzeń trwają co najmniej kilka miesięcy, a kluczowym punktem rozmów pomiędzy biurami jest także ubiór.
Zobacz także: Dystyngowana Melania Trump skrywa twarz pod wielkim kapeluszem podczas spotkania z królem Karolem III. Stylowo?
Harrold wyjawił, że księżna Kate i królowa Camilla musiały dogadać się z Melanią Trump w kwestii strojów. Żadna z nich nie mogła ubrać się podobnie, jak pierwsza dama USA. Co więcej, reprezentantki brytyjskich royalsów musiały unikać kolorów, które nie współgrałyby z kreacją Melanii Trump.
Najważniejsze jest to, by kobiety z rodziny królewskiej nie chciały założyć czegoś, co kłóciłoby się z kreacją Melanii. Biura Kate i królowej skontaktowały się z biurem Melanii, aby dowiedzieć się, jaki kolor stroju planuje założyć
Dzięki zdjęciom możemy zobaczyć, że rozmowy odniosły zamierzony skutek. Myślicie, że w tych kreacjach wpływowe kobiety stworzyły zgrane trio?