Księżna Kate z całą rodziną posyłają uśmiechy poddanym w drodze na bożonarodzeniowe nabożeństwo (ZDJĘCIA)
Brytyjska rodzina królewska uciekła przed zgiełkiem Londynu, żeby tradycyjnie spędzić Boże Narodzenie w wiejskiej rezydencji w Sandringham. Jak co roku orszak royalsów wybrał się pieszo na uroczyste nabożeństwo do kościoła św. Marii Magdaleny. Fani niecierpliwością wypatrywali Windsorów. Księżna Kate ich nie zawiodła i poświęciła chwilę na rozmowę z oczekującymi ludźmi.
Bez wielkiego blichtru, w dobrze znanym stylu Windsorowie, jak zresztą co roku, zaszyli się na święta w wiejskiej rezydencji Sandringham na wschodnim wybrzeżu Anglii. Po ostatnich trudnych miesiącach święta miały być dla nich czasem oddechu i rodzinnej sielanki.
Król wraz z najbliższą rodziną, jak zawsze ruszył pieszo z posiadłości w Sandringham na poranną mszę do kościoła św. Marii Magdaleny. Po drodze nie zabrakło wiwatów, uśmiechów i machania do fanów zgromadzonych przy odgrodzonej trasie. Royalsi chętnie witali się z poddanymi, wymieniali uśmiechy, krótkie pogawędki i przyjmowali prezenty.
W tym roku rodzina królewska nie świętowała w komplecie. Naturalnie zaproszenia nie otrzymali ani brat króla książę Andrzej, ani jego była żona Sarah Ferguson. Przypomnijmy: Andrzej stracił tytuły i został odsunięty na boczny tor po głośnej aferze związanej z Jeffreyem Epsteinem. Na uroczystościach pojawiła się za to księżniczka Yorku Beatrycze.
Show jak zwykle skradła rodzina pierwszego w kolejce do brytyjskiego tronu księcia Williama. Jego żona księżna Kate zachwycała promienną urodą, a królewskie dzieci, George, Louis i Charlotte rosną jak na drożdżach. Jeszcze trochę, a będą nie do poznania. A jeszcze niedawno książę Louis nie miał przednich zębów.