Luna, przebrana za wczesną Lady Gagę, czaruje fotografów na Festiwalu Filmowym w Wenecji: "CZUŁAM SIĘ NIEZIEMSKO"
Festiwal Filmowy w Wenecji przyciąga największe nazwiska branży filmowej i celebrytki, które pragną uwagi i błysku reflektorów. Niespodziewanie w Wenecji pojawiła się również Luna. Polska piosenkarka zaskoczyła zgromadzonych fotografów efektowną kreacją i oryginalnymi pozami.
Luna pierwsze kroki w branży muzycznej stawiała już w 2018 roku, a jej eklektyczny styl przysporzył jej sporo fanów. Szerszej publiczności jednak dała się poznać przede wszystkim jako reprezentantka Polski w zeszłorocznym konkursie Eurowizji. Niestety, występ na oglądanej przez blisko 150 milionów widzów imprezie nie spełnił oczekiwań rodaków, a na młodą piosenkarkę spadła lawina krytyki.
Zobacz także: Luna wspomina porażkę na Eurowizji: "Płakałam. Tonęłam w ciszy i w hałasie. Straciłam głos i udawałam, że go odzyskałam"
Zagraniczna kariera Luny
Po porażce na Eurowizji piosenkarka nie zamierzała się poddawać i ambitnie walczyła o swoje miejsce na rynku. I to nie tylko polskim - do występów w roli supportu zaprosiła ją Loreen, a później zespół Sugababes. To pozwoliło artystce na koncertowanie w Europie i promocję swojej twórczości przed międzynarodową publicznością. Nie zawsze jednak było łatwo. Sieć obiegło wideo z supportu Luny przed Sugababes, podczas którego hala świeciła pustkami. To jednak nie zraziło jej przed kolejnymi próbami.
W lipcu Luna pojawiła się Paris Fashion Week, gdzie zwracała na siebie uwagę nieszablonowymi stylizacjami i wymyślnymi pozami. Cel został osiągnięty, bo jej zdjęcia obiegły zagraniczne agencje fotograficzne.
Zobacz też: Odziana w ekstrawaganckie fatałaszki Luna lansuje się na Paris Fashion Week. Robi wrażenie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Luna o zarzutach, że to tata sponsoruje jej karierę. "Mój tata wcale tego nie chciał"
Luna na Festiwalu Filmowym w Wenecji
W grafiku piosenkarki znalazło się kolejne duże wydarzenie, którego nie mogła przegapić. Luna pojawiła się niespodziewanie na czerwonym dywanie Festiwalu Filmowego w Wenecji. Trzeba przyznać, że Polka dopilnowała, aby nie przejść niezauważoną, pozując w rokokowej kreacji przywodzącej na myśl wczesną Lady Gagę. Artystka nie poprzestała na oryginalnej stylizacji i zafundowała zgromadzonym fotografom zestaw mocno eterycznych póz, które bez wątpienia przykuwały uwagę zgromadzonych gości.
Zdjęciami z Wenecji Luna pochwaliła się na Instagramie i podkreśliła, że obecność na festiwalu była dla niej surrealistycznym przeżyciem.
Czułem się nieziemsko, jakbym unosiła się w filmie, który jeszcze nie został napisany. Surrealistyczne być tutaj, żyć weneckim snem - podpisała fotografie.
Waszym zdaniem też wyglądała nieziemsko?
Zobacz także: Luna narzeka, że ma bogatych rodziców: "Ich status materialny PRZESZKADZA mi w karierze"