Marcin Rogacewicz wystąpił w "TzG" z mamą. Nie mieli kontaktu przez 12 lat! "WZRUSZAJĄCE"
W odcinku rodzinnym Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska zatańczyli z rodzicielką aktora. Panią Ewę pochwaliła sama Iwona Pavlović.
Odcinek, w którym uczestnicy występują na parkiecie ze swoimi bliskimi, to zdecydowanie jeden z najważniejszych momentów każdej edycji "Tańca z Gwiazdami". Marcin Rogacewicz zdecydował się zaprosić do show mamę Ewę. Co ciekawe, swoją przyszłą (?) teściową Agnieszka Kaczorowska poznała dopiero podczas przygotowań do wspólnego występu.
Kaczorowska mówi o pierwszym spotkaniu z mamą Rogacewicza! Nie ukrywa tego, że się stresuje
Marcin Rogacewicz po latach naprawił relacje z mamą
W piątym odcinku aktor otworzył się na temat relacji z rodzicielką. Okazuje się, że nie mieli kontaktu przez ponad dekadę.
W pewnym momencie mojego życia straciłem kontakt z mamą na 12 lat. (...) Wydarzyło się tak dlatego, że uległem w pewnym momencie swojego życia manipulacji. (...) Jakie szczęście, że odzyskałem mamę po dwunastu latach - wyznał Marcin.
Ciężko to było przejść to był bardzo trudny okres nawet chodziłam na terapię, żeby to zrozumieć. Odzyskałam syna i budujemy teraz swoje relacje na nowo. Wierzę, że nam się uda - dodała kobieta.
Ukochaną pociechy, Kaczorowską, nazwała zaś "ciepłą osobą".
Marcin Rogacewicz wystąpił z mamą w "TzG"
Marcin, Aga i mama aktora wykonali walca wiedeńskiego. Emocjonalny występ, podczas którego Pani Ewa tuliła do siebie chłopca, który odegrał rolę jej syna, oczarował jurorów.
Tomasz Wygoda odniósł się do kryzysu w relacji matki i syna.
Wiadomo, że to nie jest program tylko o tańcu. (...) Czas zmarnowany jest tylko wtedy, jeśli nie wyniesiemy z niego wniosków - zauważył.
Iwona Pavlović z kolei pochwaliła rodzicielkę Rogacewicza za wyczucie rytmu:
Świetnie słyszysz muzykę. Brawo.
Zgarnęli łącznie 37 punktów.
Internauci podzieleni po występie Marcina Rogacewicza
Walca docenili także widzowie.
Piękne to i wzruszające; Cudownie było; Magicznie; Popłakałam się. Piękny przekaz i taniec - zachwycali się poruszeni internauci.
Nie zabrakło jednak kilku mniej przychylnych uwag.
Mam wrażenie że wcielenie się w rolę ofiary wychodzi temu panu perfekcyjnie; Ta prywata z jego strony jest już męcząca - czytamy.
Przypominamy: Marcin Rogacewicz ma czwórkę dzieci z byłą żoną. O tacierzyństwie wspominał w wywiadach: "Bycie ojcem - TO JEST MOJA MISJA"