Po głośnym rozwodzie z Bradem Pittem lata temu, a potem kolejnym nieudanym małżeństwie z Justinem Theroux, Jennifer Aniston miała spore trudności ze znalezieniem godnego towarzysza życia. Tymczasem wiele wskazuje na to, że ulubienica Ameryki zdążyła już zniknąć z rynku singli. Kolorowa prasa aż huczy od plotek na temat nowej relacji gwiazdy "Przyjaciół" z pewnym hipnoterapeutą.
Wspólne wakacje
Jak donosi PageSix, Aniston i Jim Curtis zostali zauważeni w zeszłym miesiącu podczas kolacji w luksusowym hotelu Ventana Big Sur w Kalifornii. Następnie para wybrała się wspólnie do Hiszpanii na długi weekend z okazji Dnia Niepodległości, spędzając czas na Majorce w towarzystwie przyjaciół aktorki, Jasona Batemana i Amandy Anki. Jeśli wierzyć doniesieniom serwisu, paczka aktorki miała zapałać sympatią do jej nowego wybranka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Curtis, opisujący się w mediach społecznościowych jako coach, publikuje treści dotyczące uzdrawiania i rozwoju osobistego. Aniston umieściła jedną z jego książek w swoim zestawie zdjęć na Instagramie, co dodatkowo podsyciło plotki o ich relacji.
Niezamierzona bezdzietność
Po trudnych doświadczeniach życiowych, w tym rozwodach i stracie bliskiego przyjaciela, fani aktorki mają nadzieję, że tym razem znajdzie szczęście w miłości. Jennifer Aniston, która wcześniej była żoną Pitta i Theroux, przez lata zmagała się z plotkami na temat swojego życia osobistego.
W ostatnich miesiącach Aniston otwarcie mówiła o zmaganiach z próbami założenia rodziny. W wywiadzie dla magazynu "Allure" przyznała, że żałuje, iż nie zamroziła swoich komórek jajowych.
Oddałabym wszystko, żeby ktoś mi powiedział: "zamroź sobie komórki jajowe, zrób sobie tę przysługę" - wyznała aktorka.
Jennifer Aniston nie ukrywa również swojego żalu do mediów, które często spekulowały na temat jej życia prywatnego. Aktorka podkreśliła, że plotki o jej rzekomym braku chęci do posiadania dzieci były nieprawdziwe i krzywdzące.