Natalia Szroeder nawiązała w nowym wywiadzie do ROZSTANIA z Quebonafide? "Ostatni rok był trudniejszy pod wieloma względami"
Natalia Szroeder i Quebonafide wciąż nie potwierdzili plotek o rzekomym zakończeniu związku. W najnowszym wywiadzie 29-letnia piosenkarka opowiadała jednak o "smutku i poszukiwaniu radości", które stały się jej inspiracją. Subtelne nawiązanie do rewelacji o rozstaniu?
Pierwsze medialne wzmianki o miłosnej relacji Natalii Szroeder i Jakuba "Quebonafide" Grabowskiego pojawiły się w 2018 roku. Wkrótce wyszło na jaw, że artyści rzeczywiście są w związku, lecz postanowili za wszelką cenę strzec prywatności. W rozmowie z Pudelkiem piosenkarka stwierdziła, że "nie lubi sztucznej, taniej kontrowersji" i nie ma zamiaru dzielić się prywatą, zwłaszcza że bliskie jej osoby również są popularne.
Natalia Szroeder i Quebonafide rozstali się? Internauci są niemal pewni
Fotoreporterzy ostatni raz zdołali uchwycić Natalię i Quebo na wspólnym zdjęciu półtora roku temu, przy okazji premiery filmu o Robercie Lewandowskim. Wkrótce w sieci pojawiły się pierwsze plotki o kryzysie w związku piosenkarki i rapera, a internauci zaczęli doszukiwać się dowodów na potwierdzenie tej tezy. W połowie lipca media obiegło nagranie, na którym autor hitu "Bubbletea" spaceruje pod osłoną nocy, trzymając za rękę pewną brunetkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Natalia Szroeder nie chce mieć medialnego związku: "Nie czuję potrzeby pokazywania każdej minuty z bliskimi"
Natalia Szroeder śpiewa o samotności. Tak podsumowała ostatni rok
Kolejnym "dowodem", mającym potwierdzać tezę o rozstaniu gwiazdorskiej pary miał być przygnębiający tekst utworu "Północ", wydanego przez Natalię Szroeder w kwietniu. Również w jej kolejnej piosence pt. "Upał" można doszukiwać się odniesień do bolesnych doświadczeń życiowych. Wokalistka śpiewa m.in. o tym, że "znów chce się śmiać". O genezie powstania kawałka opowiedziała w programie "Onet Rano".
Na pewno to był pewien rodzaj jakiejś afirmacji w tym utworze. Ta piosenka nie jest napisana tydzień temu, czy dwa tygodnie temu, tylko to jest... zawsze jakieś miesiące. Więc tak, ta cała ta płyta jest trochę... dużo jest tam o samotności, dużo jest o jakimś takim poszukiwaniu być może radości, takiej w codziennych sytuacjach (...). Moje pisanie ma trochę taką urodę, że jest gorzkie. Ja do tego smutku, który gdzieś tam we mnie sobie siedzi, w każdym z nas on jest, ja się do niego przyzwyczaiłam - przyznała artystka.
Natalia Szroeder nawiązała w nowym wywiadzie do rozstania z Quebonafide?
Prowadząca rozmowę Odeta Moro zauważyła, że artystom prawdopodobnie łatwiej tworzy się w tych trudnych momentach, np. "gdy ktoś złamie im serce". W tym momencie Natalia Szroeder zaśmiała się i dość wymijająco opowiedziała o tym, jak wyglądał jej ostatni rok.
Jeżeli nawet wszystko się zgadza i jesteśmy zdrowi, to zawsze sobie człowiek znajdzie jakiś moment do posmucenia się. Ja rzeczywiście po prostu mam jakąś łatwość w tym. Co nie zmienia faktu, że tutaj nie musiałam jakoś bardzo szukać, bo rzeczywiście jakoś ten ostatni rok w ogóle w całości był takim rokiem trudniejszym. Pod wieloma względami. Życie po prostu się działo, życie się dzieje i bywa w tym życiu różnie - podkreśliła Szroeder, goszcząc w "Onet Rano".
W dalszej części rozmowy Natalia została zapytana o to, co ją najbardziej doświadczyło. W tym momencie na jej twarzy znów zagościł wymowny uśmiech. Z ust 29-latki padło stwierdzenie, że "nie będzie wdawać się w szczegóły", a wszystko, co chciałaby przekazać, można znaleźć w tekstach jej utworów.