Odziana w gorsetową sukienkę Millie Bobby Brown ODGRYZA SIĘ fotoreporterowi na premierze: "Sam się uśmiechnij" (WIDEO)
13 listopada w Londynie odbyła się premiera finałowego sezonu "Stranger Things". Podczas wydarzenia nie mogło zabraknąć Millie Bobby Brown, która dorastała na oczach widzów. Zachwyciła w odważnym gorsecie.
Niespełna dekadę temu na Netfliksie pojawił się pierwszy sezon "Stranger Things". Serial od razu zyskał popularność, a fani z ogromnym zaciekawieniem przyglądali się przygodom grypy przyjaciół, która odkrywa mroczne sekrety miasteczka. W obsadzie pojawiła się między innymi Millie Bobby Brown, wcielająca się Eleven.
Aktorka od zawsze marzyła o światowej karierze i już jako mała dziewczynka była otwarta na metamorfozy do ról. Specjalnie do "Stranger Things" zgoliła sobie włosy. Teraz wpadła na premierę finałowej odsłony serialu.
Millie Bobby Brown odgryza się fotoreporterom
Na przestrzeni minionych lat Millie Bobby Brown przeszła ogromną metamorfozę. 21-latka polubiła odważne stylizacje, a w mediach jakiś czas temu pojawiało się sporo sugestii, że wygląda na dużo starszą. Podczas premiery finałowego sezonu "Stranger Things" aktorka zaprezentowała się w sukience gorsetem, inspirowanej bielizną.
21-latka słynie z ciętego języka i wielokrotnie pokazywała, że nie przejmuje się opinią mediów na jej temat. Ostro zareagowała, kiedy na ściance fotoreporterzy prosili ją o to, aby się uśmiechnęła do zdjęć.
Uśmiechnij się? Sam się uśmiechnij! - odparła Millie Bobby Brown, po czym zeszła ze ścianki.