Piotr Głowacki, znany z sarkastycznego humoru, opublikował na Instagramie wideo, w którym zapowiada swój start w wyborach prezydenckich. Aktor stawia warunek: Jeżeli pod tym posłaniem pojawi się 100 tysięcy polskich serduszek, wystartuję w tej wyborczej procedurze, choć wiem, że jestem jedynym godnym kandydatem do tronu świata - napisał Głowacki.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Duda reaguje na pytanie, czy zamykane są dla niego sklepy: "Jest to dość widowiskowe"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Głowacki kpi z prezydenta Andrzeja Dudy
Materiał ma charakter satyryczny, a jego ostrze skierowane jest w dużej mierze w Andrzeja Dudę. Głowacki podkreśla różnice między sobą a prezydentem.
W odróżnieniu od innych kandydatów najpierw myślę, potem mówię, a jak już coś powiem, to wtedy robię, a jak już coś powiem, to wtedy robię. Dlatego udałem się do mojej samotni, aby przemyśleć różne sprawy, bowiem czytam wasze słowa, że Polska potrzebuje mędrca mojego pokroju, więc i dokształcam się, i czytam. W odróżnieniu od pełniącego obowiązki prezydenta, ja się nie uczę, ja w książkach znajduję potwierdzenie tego, co już powiedziałem - mówi aktor.
Piotr Głowacki żartuje również z "pramatki Ewy", twierdząc, że skoro on jest Polakiem, to wszystkie dzieci Ewy są Polakami.
Mówię o tym dlatego, że tytuł prezydenta Polski, to tytuł primes interpares, czyli prze Polaka wśród Polaków - dodaje.
Aktor kończy swoją przemowę, podkreślając, że wystartuje w wyborach, jeśli jego wideo zdobędzie 100 tys. polskich serduszek.
Droga do osiągnięcia przez niego pożądanej liczby ludzkich serc wydaje się na ten moment jednak wyjątkowo wyboista - podsumowuje.
Wyszło zabawnie?