Półnadzy Aleksandra i Michał Żebrowscy pozdrawiają z ODDZIELNYCH łóżek. Fajnie się tam bawią? (FOTO)
Ola Żebrowska "pochwaliła się" kolejnym zdjęciem, na którym pokazuje, jak wygląda codzienne życie u boku Michała Żebrowskiego. Tym razem zobaczyliśmy, jak małżonkowie śpią w oddzielnych łóżkach podczas wyjazdu. Uwaga skupiła się jednak na aktorze i jego twarzy.
Michał Żebrowski z żoną Aleksandrą w łóżku.
Aleksandra Żebrowska, dzięki związkowi z Michałem Żebrowskim, zyskała rozpoznawalność, z której chętnie korzysta. Na swoim profilu na Instagramie, który śledzi ponad 405 tys. osób, publikuje kontrowersyjne zdjęcia i wpisy o macierzyństwie oraz trudach codziennego życia, bez zbędnego koloryzowania rzeczywistości. Nie wstydzi się także pokazywać bez makijażu czy ubrania.
Szerokim echem w mediach odbiły się także zdjęcia, na których gwiazdor "Na dobre i na złe" pozuje nago. Wszystko przez to, że na fotografii widać było jego... pośladki odbijające się w lustrze, podczas gdy inne części jego ciała były zakryte przez jego żonę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Moontalk": Żebrowski przyznał się do seksu w miejscu publicznym
Wygląda na to, że małżonkowie przebywają obecnie poza domem, bo pochwalili się kadrem z sypialni, która bardziej przypomina hostel, niż jedno z pomieszczeń w ich posiadłości. Wszystko przez piętrowe łóżka i stosunkowo małą powierzchnię.
Żebrowska pokazała kadr z "sypialni". Śpią na oddzielnych łóżkach?
Na fotografii widzimy, jak Michał zajmuje miejsce na dole, a jego żona leży nad nim. Oczywiście, mają na sobie tylko niezbędne części garderoby. Kilka osób zauważyło, że aktor wygląda jakby był podłączony do respiratora. Uspokajamy - to tylko kabel od ładowarki do telefonu. Pozostali komentujący pochwalili ideę spania oddzielnie.
I zawsze można od siebie odpocząć, nawet w swoim towarzystwie; Komentarz do zdjęcia: dziś ja na górze; Myślałem, że u nas dwie osobne kołdry to już pierwszy krok do pożegnania; Idealna metoda antykoncepcyjna nie ist...; Chyba kocha jak oddał miejscówkę na górze - czytamy.
Wyszło zabawnie?
