Przemysław Czarnecki WYZNAŁ MIŁOŚĆ Mariannie Schreiber: "Dzięki Tobie dowiedziałem się, co to szczęście"
Amory fruwają nad Marianną Schreiber i jej nowym wybrankiem. Przemysław Czarnecki pożegnał stary rok publicznym wyznaniem miłości ukochanej. W odpowiedzi jego partnerka podziękowała mu za obecność w jej życiu.
Marianna Schreiber stała się adresatką szczerego wyznania Przemysława Czarneckiego
Marianna Schreiber zapamięta miniony rok przede wszystkim przez pryzmat utraty rodzinnej stabilizacji. Zaczęło się od publicznych lamentów i ujawniania szeregu dowodów świadczących o wyprowadzce męża z ich wspólnego gniazdka.
Z czasem negatywne emocje zaczęły opadać, choć zawodniczka federacji Clout MMA nie przestaje wypominać ojcu ich 9-letniej córki jego rzekomo słabnące zainteresowanie sprawami rodzicielskimi. Na szczęście w życiu Marianny pojawił się mężczyzna, który zdołał wypełnić pustkę w jej sercu. Wszystko wskazuje na to, że Przemysław Czarnecki ma olbrzymią szansę stworzyć z nią stabilną, a co najważniejsze, odwzajemnioną miłosną relację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sara James opowiedziała o kulisach występu na londyńskim dworcu
Przemysław Czarnecki pokochał Mariannę Schreiber
Były poseł Prawa i Sprawiedliwości uaktywnił się w sieci po wejściu w nowy związek. Tuż przed pożegnaniem starego roku zamieścił na Instagramie zdjęcie, na potrzeby którego czule pocałował swą lubą w policzek. Identyczna fotografia pojawiła się na jej profilu godzinę wcześniej. W załączonym do niej opisie 32-latka przedstawiła się jako "przyszła Marianna Schreiber-Czarnecka".
Przemysław Czarnecki entuzjastycznie przyjął uzupełnione personalia partnerki. Polityk pokusił się o bardzo ważną deklarację, ogłaszając wszem i wobec, że obdarzył swą wybrankę szczerym uczuciem.
To dzięki Tobie dowiedziałem się, co to prawdziwa miłość i szczęście, Marianna - napisał natchniony mężczyzna.
Niewzruszeni internauci wytknęli mu dwulicowość i nieczułość względem (wciąż obecnej) żony. Tymczasem Marianna Schreiber napisała krótkie, lecz mówiące więcej niż tysiąc słów zdanie.
Dziękuję, że jesteś - czytamy pod wpisem.
Syn Ryszarda Czarneckiego kontynuował publiczną wymianę uczuć, przyznając, że pomimo swych wątpliwych umiejętności tanecznych, czuje się przy ukochanej, jak zwycięzca "Tańca z Gwiazdami". Myślicie, że zainspiruje to producentów programu do złożenia mu propozycji udziału?
