Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Robert i Justyna Korzeniowscy wspominają, jak się w sobie zakochali: "Zaczęło się od sportu"

183
Podziel się:

"Wiedziałam, kim on jest, wiedziałam, co robi, ale nie wpadłam na to, że kiedyś później go poznam i że zostanie moim mężem" - ujawniła żona Korzeniowskiego w "Dzień Dobry TVN".

Robert i Justyna Korzeniowscy wspominają, jak się w sobie zakochali: "Zaczęło się od sportu"
(East News)

W listopadzie Robert Korzeniowski poślubił młodszą o 16 lat menedżerkę, Justynę Sobalę. Był to trzeci ślub chodziarza.

W sobotnim wydaniu Dzień Dobry TVN Korzeniowscy opowiedzieli o tym, że połączyła ich pasja do sportu. Justyna jest miłośniczką sportów ekstremalnych, jednak pewnego dnia postanowiła wystartować w półmaratonie. Znajomy polecił jej klub lekkoatletyczny Roberta Korzeniowskiego, w którym mogłaby się przygotować do tego wyzwania.

"Miała kłopot ze zjawieniem się na pierwszym treningu (…) Kombinowała, jak mogła, żeby nie przebiec dystansu zadanego. Pojawiła się pierwsza oznaka zmęczenia czy niedostosowania jeszcze do biegania i zaczęliśmy chodzić. I okazało się, że to chodzenie jest czymś, co nam najbardziej razem pasuje. Moja przyszła żona zabłysnęła stwierdzeniem "ze mną to trzeba pochodzić"" - wspomina Korzeniowski.

"Mistrz olimpijski… Wiedziałam, kim on jest, wiedziałam, co robi, ale nie wpadłam na to, że kiedyś później go poznam i że zostanie moim mężem - mówi Justyna.

Wspólne treningi zbliżyły ich do siebie. Zaręczyny odbyły się w Gruzji, gdzie para przygotowywała się do startu w Runmageddonie Kaukazkim.

Korzeniowscy nieustannie są aktywni fizycznie. Nawet w dniu własnego ślubu nie odpuścili sobie treningu, a dwa dni później wzięli udział w Biegu Niepodległości. Czterokrotny mistrz olimpijski cieszy się, że znalazł partnerkę, która dzieli z nim pasję do sportu i podróży. W przyszłym roku nowożeńcy planują wybrać się w Himalaje.

"Jest to tak głęboka nasza wspólna pasja, że nie wyobrażam sobie, abyśmy się rozumieli, kochali i planowali przyszłe kroki bez sportu" - mówi Robert.

"Zaczęło się od sportu. Każda wspólna pasja jest spoiwem związku" - dodaje Justyna.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(183)
Stefanek
4 lata temu
Tak się zastanawiam...czy te kobiety nie mają rozumu? Wchodzić w związek z facetem, co już zostawił dwie kobiety z dziećmi... Dziwne
Xxx
4 lata temu
on jest bucem i wyżej sra niż dupé ma. A ona panna nikt
Ella
4 lata temu
Co one w nim widzą??? 🙄
Lol
4 lata temu
Powinna zbierać siły na cięższe czasy, w końcu facet zostawił już dwie żony z dziećmi. A ludzie się nie zmieniają.
Asior
4 lata temu
Totalny brak taktu, facetam ma 2 rozwody za sobą, z powodu zdrad, po czym przychodzi do telewizji i opowiada o 3 małżeństwie. Żenada
Najnowsze komentarze (183)
Gość
4 lata temu
Jeny, ale, on, brzydki
Maniek37
4 lata temu
Kasa misiu kasa
Onyfry
4 lata temu
No no astmatyk a kosi wszelkie zboże.
Cyntia
4 lata temu
lovelas dla ubogich panienek
Lala
4 lata temu
O co chodzi z tymi żonami, to jakas nowa? Nie zdażyłam się przyzwyczaic do poprzedniej
luk
4 lata temu
Jak to mowia, do trzech razy sztuka :)))
Judyta
4 lata temu
Oszalała . Nie można go ani oglądać ani słuchać .
yxyxyx
4 lata temu
taaa... ja myślę, że ona specjalnie się zapisała do tej szkoły żeby go upolować..
nikt
4 lata temu
żałosne
bea
4 lata temu
Ten to już chyba jaja sobie robi?
Oooo
4 lata temu
Skacze z kwiatka na kwiatek.. Justynko zebuszko ty też pewnie nie jesteś tym ostatnim... yyy kwiatkiem...
zuza
4 lata temu
Za kasę też bym mu dała........
ola3d
4 lata temu
jaka medalista swietny,,ale zycie osobiste.....a slubuje sie az do smierci...
Ala
4 lata temu
Żenujący niemoralny człowiek. Proszę nie i nformować o jego kolejnych finansach.
...
Następna strona