Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

"Rolnik szuka żony". Widzowie rugają "pieczarkową baronową" i "filozofa" Stanisława: "Ciekawsze rozmowy można prowadzić Z PSEM"

272
Podziel się:

W niedzielnym odcinku "Rolnik szuka żony" doszło do spotkań z bliskimi tytułowych bohaterów, a większość z nich przymierza się już do ostatecznego wyboru. U Stanisława i jego trzech kandydatek na razie bez zmian... "Obudźcie mnie, jak lord Stasiulek skończy zdanie" - drwią internauci.

"Rolnik szuka żony". Widzowie rugają "pieczarkową baronową" i "filozofa" Stanisława: "Ciekawsze rozmowy można prowadzić Z PSEM"
Kamila i Stanisław z "Rolnika" znów w ogniu krytyki ("Rolnik szuka żony", TVP, Facebook.com)

Uczestnicy 8. edycji "Rolnik szuka żony" są coraz bliżej ostatecznych wyborów. Jeszcze tydzień temu gospodarstwa opuścili kolejni uczestnicy, a u Kamila i Krzysztofa zostały ostatnie kandydatki, z którymi zdecydowali się stworzyć trwałe związki. Nieco bardziej skomplikowane są sytuacje Elżbiety, Kamili i Stanisława, którzy nadal mają przed sobą trudne decyzje.

W niedzielnym odcinku "Rolnik szuka żony" mogliśmy zobaczyć, jak uczestnicy przedstawiają swoich kandydatów rodzinie i przyjaciołom. Zanim jednak do tego doszło, miejsce miały kolejne randki, na których sporo się wydarzyło. Przed prawdziwym dylematem stoi Elżbieta, która dumała, którego z panów powinna zostawić u swego boku.

Nie mogłam pokazać więcej serca jednemu czy drugiemu... - zapierała się rolniczka, która co odcinek wyszukuje panom kolejne zadania w gospodarstwie.

Ela nie byłaby jednak sobą, gdyby nie zorganizowała panom czasu "w swoim stylu". Przed przyjazdem jej znajomych i rodziny rolniczka zleciła im kolejne prace, co jest już praktycznie tradycją. Tym razem panowie kosili trawę, ale w międzyczasie miała miejsce randka Elżbiety z Markiem, który desperacko chciał nawiązać z nią bliskość. Niestety bezskutecznie.

Tylko żebyś Ty był szczery wobec mnie... Cały czas jesteś dla mnie zagadką - ganiła go rolniczka podczas pikniku. Mężczyzna i weteran "Kuchennych rewolucji" tłumaczył z kolei, że "są rzeczy osobiste, o których trudno mówić na forum publicznym".

Kogo wybierze Ela? Tego dowiemy się wkrótce, ale fani już przewidują, jakie to może mieć konsekwencje.

Jak wybierze Mareczka, to za rok latem będziemy oglądać taki widoczek, jak Mareczek leży na hamaku z brzuchem wywalonym do przodu i nogami oczywiście powyżej głowy, a spocona Ela osobiście nurkuje po pachy w swoim brudnym przydomowym stawie, umacniając palami brzeg - drwi jeden z internautów.

U Kamila i Krzysztofa natomiast wszystko po staremu: znalazło się miejsce na czułe gesty i wspólne aktywności. Nieco bardziej skomplikowana sytuacja panowała w domach Kamili i Stanisława. "Królowa pieczarek" miała twardy orzech do zgryzienia, bo musi niebawem odesłać jednego z panów do domu. Z randek wynika jednak, że ma już pomysł, co zrobić.

Jest bystry, czasem myślę, czy nie za bystry... - komplementowała (?) Adama przed kamerami, a o Tomaszu mówiła: Lepiej mi się rozmawia z Tomaszem, on mnie zagaduje. Mam wrażenie, że nasze spotkanie [z Adamem - przyp.red.] niczego nie zmieniło, że nie przyciągnął mnie na swoją stronę.

Zobacz także: Marta Manowska o parach homoseksualnych w "Rolnik szuka żony": "Nie zgłosiła się jeszcze taka osoba"

Wkrótce doszło do rodzinnego spotkania i Kamila kazała panom ugotować popisowe danie, tu bez zaskoczeń, z pieczarek. Gdy jednak kandydaci oczekiwali komplementów po kulinarnych wyczynach, rolniczka zaczęła omawiać z bliskimi to, który z nich robi lepsze wrażenie. Wcześniej miała z kolei następne spięcie z Adamem, którego skarciła, że podczas wycieczki rowerowej... żartobliwie wytknął jej kwestię wzrostu. Zgodnie z oczekiwaniami kolejne dramaty w domu "pieczarkowej baronowej" wywołały spore poruszenie wśród internautów.

"A może i dobrze, że mnie nie wybrała.... Pomyślało 497 pozostałych kandydatów, którzy wysłali listy", "A ta dalej z tymi pieczarkami. Technologia pieczarki, pieczarkarnia, potrawa z pieczarek... jakiś obłęd. Faceci oceniani przez pryzmat pieczarki - paranoja", "Tylko narzeka, wiecznie ma pretensje, wszystko jest złe, trzeba w tyłek wchodzić, bo się popłacze...", "Chłopaku, uciekaj od niej. Nie sposób jej zadowolić. Ona szuka kogoś, kto ją ciągle będzie zabawiał", "Trochę to wygląda jak kolejny etap rekrutacji...", "Chłopaki wstali od stołu na baczność. W prawo zwrot, do kuchni krok. Reszta ekipy w tym czasie obsmarowała, jak należy" - piszą fani programu.

Najwięcej emocji wywołały jednak fragmenty tego, co działo się w dworku Stanisława (a raczej dworku jego rodziców). Podczas gdy większość uczestników przymierza się do ostatecznego wyboru, u 26-latka nadal goszczą wszystkie trzy kandydatki i chyba żadna z nich nie wie, kogo rolnik mógłby wybrać. Byliśmy świadkami kolejnej randki, która przebiegła dość podobnie: panowała niezręczna cisza, Staszek nie patrzył dziewczynie w oczy i głównie filozofował przy stole.

Same uczestniczki zdają się nie tylko zmęczone chłodną atmosferą, lecz zaczynają otwarcie żartować z tego, z jakim dystansem są traktowane. Jeżeli jednak sądziliście, że sytuacja jest męcząca dla samego zainteresowanego, to spieszymy z dementi. Sam rolnik mówił bowiem w przebitkach, że sytuacja, która obecnie panuje w gospodarstwie, bardzo mu odpowiada. Jak sam stwierdził, dziewczyny raczej go nie osaczają i "dają mu przestrzeń"...

Zrobiła się bardzo komfortowa sytuacja. Dziewczyny nie są w żadnej sposób natarczywe. Jedna nie próbuje w jakichś nieczysty sposób przeskoczyć drugiej. Dają mi przestrzeń, bym mógł sobie to na spokojnie przeanalizować - dumał przed kamerą.

Zgodnie z oczekiwaniami internauci nie zostawili na 26-latku suchej nitki. Skrytykowano wszystko: od nudnych randek, przez rozbiegany wzrok i niezdecydowanie, aż po wyniosłość i wyraźny dystans 26-latka wobec własnych kandydatek.

"Wyraz twarzy ma jak Poncjusz Piłat, pod którym te biedne dziewczyny są umęczone", "Z psem prowadzę ciekawsze rozmowy", "Randka inna niż wszystkie. Stanisław postawił Teresie obiad", "Stanisław w tym odcinku jak zwykle był sobą... tylko jeszcze bardziej", "Spojrzenie Teresy bardzo wymowne... Chyba zrozumiała, że ten gość się nie nadaje..." - grzmią fani.

Innym wnioskiem, który przewija się przez wiele komentarzy, jest to, że spotkania Stanisława z kandydatkami i cała wizyta ekipy w gospodarstwie jego rodziców są po prostu dramatycznie nudne.

"Obudźcie mnie, jak lord Stasiulek skończy zdanie", "Emocje na tej randce jak na grzybobraniu", "Te randki są takie dziwne. On jest mega spięty, filozofuje, nie jest konkretny, o nic nie pyta. Zajeżdża stypą", "Na oddziale geriatrycznym ludzie mają więcej emocji i życia w sobie niż Stanisław", "Randki Stanisława wyleczyły mnie z bezsenności", "Moja zmarła ciotka ma w sobie więcej życia" - drwią.

Wygląda więc na to, że większość krytyki skupia się teraz wokół Kamili i Stanisława. Nie martwcie się jednak, gdyż fani mają już pomysł, jak temu zaradzić...

A czemu Stanisława nie sparowali z Pieczarką? Ona by mówiła, on by ją lekceważył i git - czytamy i uważamy to za ciekawą koncepcję...

Chcielibyście zobaczyć ich razem?

Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(272)
dada
2 lata temu
Stanisław powinien założyć szkołę uwodzenia. To mistrz randkowania
😱😱😱
2 lata temu
Laska ma naprawdę ciężki charakter
😱😱😱
2 lata temu
Prowadzi z chłopakami rozmowy jakby chciala ich zatrudnić🤦‍♀️
Oho
2 lata temu
Widać, że bogatym rolnikom ciężko dogodzić.
Qwe
2 lata temu
A Bogusia miała już pierścionek zaręczynowy?
Najnowsze komentarze (272)
Ewa
2 lata temu
Stanisław tragedia z zachowania i wyglądu biedna ta która wybierze oby Roksana to widziała bo tylko na nią leci
BBK
2 lata temu
Stanisław nudny i wyniosły, dziewczyny, bardzo ładne i fajne ,nie jest ich wart.
Hahaha
2 lata temu
Te dziewczyny u Kamila to jakas porażka...takie gimnazjum że aż szkoda było ogladać. Wybuchy smiechu i zachowanie jak u dzieciaków
Gośka
2 lata temu
A czym się różni Adam od Tomka oprócz twarzy? Może mi ktoś powiedzieć? Czy oni mają jakieś światopoglądy, własne zdanie, cokolwiek co by ich wyróżniało? Obaj w jeden deseń - obiecują poprawę, wykazują skruchę i deklarują swój rozwój w kierunku, który paluszkiem pokazała Kamila. I tak w kółko. Cała trójka nudna i ciężko się to ogląda.
Gosc
2 lata temu
Stanisław i Teresa bardzo do siebie pasują. Mają podobne zachowania.
Gość
2 lata temu
Stanisław ma bardzo fajne dziewczyny. Kamila jest bardzo podobna do niego. Mają podobne zachowania i myślę że to ja powinien wybrać. Tylko żeby tak jeszcze się bardziej otworzył do niej. On jest zamknięty i dziewcxyny też.
Gość
2 lata temu
Stanisław zamiast zająć się miło spędzaniem czasu z dziewczynami to on już od początku tylko myyyysli która wybrać.. on nie chce ich wcale poznać. On chce najpierw wybrać a później poznac. Tylko czy to się uda?
Aida
2 lata temu
Zgłaszając się do tego programu trzeba się zastanowić . Rolnictwo to ciężka praca. A tu zgłaszają się damy lub Belmonda niczym z Hollywood. A potem wielkie zaskoczenie. Podejście Kamili jest słuszne ma spore przedsiębiorstwo i nie ma tu czasu na pierdoły. Na wszystko przyjdzie czas. Krzysztof i Bogusia dobrali się ona obrotna wie o co chodzi on też więc współpraca jest jak trzeba i tak zostanie.
Miki
2 lata temu
Sam tytuł programu wskazuje wyraźnie rolnik szuka żony. Dla mnie jasne że skoro jest rolnikiem to ma gospodarstwo na którym trzeba niestety nieźle się narobić a żonę potrzebuje do pomocy a nie tylko dla parady. Nieraz tak się zdarzy że dopasują się oboje i wtedy coś wychodzi. Bogusia i Krzysztof to para która na pewno będzie na dłużej . Panie które wybierają panów też potrzebują partnera do współpracy.
ups
2 lata temu
Każdy się przyp....la do młodej atrakcyjnej kobiety, której żaden z facetów tak naprawdę nie odpowiada, do czego ma prawo i to niczyja wina. Stasiek poszedł tam dla zabawy, bo TE dziewczyny ani trochę go nie interesują, i nawet nie udaje, że jest inaczej. Asia i Kamil pasują do siebie - mają szczęście, bo są jeszcze młodzi i mają największe szanse się dotrzeć, ułożyć, jeszcze nieskażeni zbytnio życiowym bagnem i żalem do świata. Ela najwyraźniej dużo przeszła i za długo była sama, trudno jest doświadczonej życiem osobie zaufać i związać się z kimś na dłużej, nawet gdyby był idealnie dopasowany do niej. "Mazur" na wizji niemal włożył Boguśce rękę .......... Wydaje się, że poza kamerami połączyli się najwyraźniej już wcześniej (swoją drogą cwana kobita, wykosiła prędko konkurentki, wiedziała, czego facet szuka i to dostał). Nie zazdroszczę, bo oboje są siebie warci, ale nie znoszę hipokryzji - tego jakoś nikt nie zauważył.
Qwerty
2 lata temu
Ale Terenia ślicznie wyglądała 🙂
Statysta
2 lata temu
Czym ta pieczarke nawoskowali? Makijazysta chyba jej nie lubi
Po prawdzie
2 lata temu
Tak daremnego narzeczonego jak Staszek to nie widziałem. To nie jest rolnik , jemu potrzeba herbu rodowego i surogatki ,a nie narzeczonej.
Polak
2 lata temu
Stasiek pomylił programy...Myśli ze jest w Trudnych sprawach...
...
Następna strona