Maja Bohosiewicz zdecydowała się na życie w Hiszpanii, wybierając popularną wśród celebrytów Marbellę, miejsce oferujące spokój i komfort. Przeprowadzka stała się dla niej i jej rodziny szansą na zasmakowanie spokojniejszego stylu życia. Aktorka podkreśla, że Hiszpania daje jej więcej swobody oraz możliwość spędzania czasu z dziećmi na świeżym powietrzu. Jej pociechy uczęszczają do międzynarodowej szkoły, co sprzyja rozwijaniu kompetencji językowych.
Mam większy luz, troszeczkę inaczej ludzie tam żyją. Mówię o moich przyjaciołach, moich znajomych. Większą wagę przykładają do tego, żeby pożyć, żeby spędzić czas z dziećmi, pójść na plażę, pójść w góry. Starają się na to wszystko znaleźć czas, ale to jest moment takiego komfortu, na jaki można sobie pozwolić - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Bohosiewicz i Tomasz Kwaśniewski doczekali się dwójki dzieci: syna Zacharego, który przyszedł na świat w czerwcu 2016 roku, oraz córki Leonii, urodzonej w lipcu 2017 roku. Jak przyznała na Instagramie, nie miała nawet czasu zastanowić się, czy chce zostać mamą po raz drugi, ponieważ... bardzo szybko zaszła w kolejną ciążę. Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci są dla niej całym światem. Aktorka często dzieli się z fanami rodzinnymi historiami, nie unikając przy tym trudnych tematów związanych z wyzwaniami rodzicielstwa.
Jedziemy z hotelu do hotelu. To jest zaledwie 15 km, ale jedziemy już 1,5 godziny. Będziemy za jakieś 45 minut. Moje dzieci niszczą mi życie, tak? Bijecie się, tak? Bijecie się cały czas. Stary wisi na callu, a mama nagrywa na Instagram, więc jesteście niegrzeczni - opowiadała na Instagramie.
Maja zazwyczaj strzeże wizerunku swoich dzieci, jednak na najnowszych zdjęciach zdecydowała się pokazać fragment twarzy córeczki oraz jej sylwetkę. Jak wynika z opisu, fotografie zostały wykonane właśnie w Hiszpanii.
Dostrzegacie podobieństwo?
ZOBACZ: Zrezygnowana Maja Bohosiewicz nagrywa rodzinną dramę w samochodzie: "Dzieci NISZCZĄ MI ŻYCIE"