Sting NIE POJAWIŁ SIĘ na próbie "Sylwestra z Dwójką". "Nikogo to nie zdziwiło"
Sting nie uczestniczył w próbach przed "Sylwestrem z Dwójką" w Katowicach. Osoba pracująca przy organizacji wydarzenia przekonuje, że już wcześniej ustalili to z muzykiem. Wiadomo, czego jeszcze sobie zażyczył.
Już za kilka godzin rozpoczną się imprezy sylwestrowe. W tym roku swoje koncerty organizują Polsat, TV Republika, oraz TVP2. Nadawca publiczny zadbał o imponującą listę artystów - na scenie przy Spodku wystąpią m.in. Justyna Steczkowska, Maryla Rodowicz czy Dawid Kwiatkowski.
Gwiazdą wieczoru imprezy w Katowicach będzie niewątpliwie Sting. 74-letni muzyk zaśpiewa dla widzów TVP swoje największe hity. Wiadomo, czego zażyczył sobie od organizatorów "Sylwestra z Dwójką".
Tak będzie wyglądał występ Dody na sylwestrze
Wymagania Stinga przed "Sylwestrem z Dwójką"
Ku zaskoczeniu wielu osób, Sting nie wziął udziału w próbach zaplanowanych dzień przed występem w Katowicach. Zamiast tego sprawdzono nagłośnienie przy jego hitach, takich jak "Every Breath You Take". Jak przekazała Plejadzie osoba pracująca przy organizacji sylwestra TVP2, jest to norma w przypadku gwiazd światowego programie.
Nikogo to nie zdziwiło. Podobnie było rok temu, gdy na sylwestrze występował Bryan Adams. Artyści tego kalibru mają zwykle tylko jedną próbę - w dniu koncertu. W przypadku Stinga jest dokładnie tak samo - przekonuje osoba organizująca sylwestrowy koncert w rozmowie z Plejadą.
Również wymagania Stinga zawarte w tzw. "riderze" nie są wygórowane. Zażyczył sobie kilku produktów, dzięki którym z pewnością łatwiej będzie mu zadbać o głos. Na liście znalazł się między innymi miód manuka z Nowej Zelandii, woda i świeży korzeń imbiru.
Często bywa tak, że największe gwiazdy mają najmniejsze oczekiwania. W tym przypadku jest dokładnie tak samo. Życzenia Stinga są naprawdę skromne, zwłaszcza na tle innych artystów, w tym także polskich. Skromność to zdecydowanie jego znak rozpoznawczy - przekazuje osoba pracująca przy sylwestrze TVP2.