Świętuj z nami DZIEŃ KUNDELKA! Pomóżcie nam znaleźć nowy dom dla wyjątkowych psiaków z Celestynowa
Pudelek celebruje Dzień Kundelka i znów rusza na pomoc! Ponownie połączyliśmy siły ze schroniskiem bezdomnych zwierząt w Celestynowie, aby znaleźć nowy dom dla piątki uroczych pupili. Bohaterami naszej akcji są również Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.
25 października obchodzimy Dzień Kundelka, czyli święto wszystkich czworonogów bez rodowodu, które każdego dnia udowadniają, że najważniejsze w psim świecie jest serce, nie metryka. Z tej okazji redakcja Pudelka połączyła siły ze schroniskiem bezdomnych zwierząt w Celestynowie, by pomóc kilku wspaniałym psiakom znaleźć ich wymarzone domy.
W akcję włączyli się także Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, którzy wzięli udział w wyjątkowej sesji zdjęciowej z podopiecznymi schroniska. Wspólnie chcemy pokazać, że każdy pies - niezależnie od wieku, wyglądu czy historii - zasługuje na miłość, ciepło i bezpieczne miejsce u boku człowieka.
Dzień Kundelka na Pudelku! Poznaj pieski, które marzą o kochającym domu
Poznajcie bohaterów naszej akcji - cudowne psiaki z Celestynowa, które z nadzieją czekają na swój szczęśliwy finał. Może to właśnie Ty podarujesz jednemu z nich nowy dom?
Bruno (ok. 13 lat)
Bruno to karmelowy przystojniak, który zjednuje sobie serca swoim spokojem i ujmującym charakterem. Jest prawdziwą oazą łagodności - doskonale odnajdzie się zarówno u starszych, jak i młodszych opiekunów. Każdego napotkanego człowieka wita radosnym merdaniem ogonka, prosząc o odrobinę czułości. Spacery z Brunem to czysta przyjemność - pięknie chodzi na luźnej smyczy, dziarsko maszerując przed siebie i z ciekawością poznając otoczenie. Jest przyjaźnie nastawiony do innych psów i chętnie nawiązuje z nimi relacje. W jego zachowaniu widać ogrom pozytywnej energii i serdeczność wobec każdego stworzenia. Zna podstawowe komendy i potrafi kilka uroczych sztuczek - staje na tylnych łapkach, prosząc o smakołyki, którymi zresztą bardzo się cieszy (co zdradza jego lekko zaokrąglony brzuszek). Bruno to pies średniej wielkości, o nieco krępej budowie.
Ma chore serduszko i do końca życia będzie musiał przyjmować leki, jednak nie odczuwa z tego powodu żadnego dyskomfortu. Większy kłopot sprawiają mu problemy ortopedyczne - ucisk na kręgi sprawia, że tylne łapki są słabsze. Bruno z utęsknieniem wypatruje domu, w którym ktoś doceni jego wyjątkową charyzmę i już nigdy go nie porzuci.
Dinuś (ok. 13 lat)
Dinuś, zwany przez nas pieszczotliwie "dinozaurem", to niezwykle łagodny, poczciwy staruszek. Ma w sobie ogromne pokłady spokoju i dobroci - nikomu nie zrobiłby krzywdy. Akceptuje wszystkich: dorosłych, seniorów, a także dzieci. To pies w podeszłym wieku, wymagający szczególnej, troskliwej opieki. Jest delikatny, powolny, miewa lepsze i gorsze dni. Czasem potrafi spacerować, innym razem brakuje mu sił, by wstać. W schronisku jest mu bardzo trudno.
Dinuś leczy się z choroby nerek - ma wprowadzoną płynoterapię i dietę specjalistyczną (renal). Badania USG wykazały guzy na wątrobie i śledzionie (z przerzutami) oraz torbiele na prostacie, które na szczęście nie dają objawów. Wymaga również wsparcia stawów.
George (ok. 4 lata)
George został porzucony przez właściciela w klinice weterynaryjnej. Na pierwszy rzut oka może wydawać się silny i poważny - ma szeroki pysk, mocną sylwetkę i spojrzenie jak ochroniarz z klubu. Jednak to tylko pozory. W rzeczywistości George to delikatny, czuły pies - prawdziwy biszkopcik o złotym sercu. Wystarczy wyciągnąć rękę, a "groźny ttb" natychmiast zamienia się w największego przytulasa świata. Uwielbia głaskanie, drapanie i wspólne chwile z człowiekiem. Na spacerach jest wzorowym towarzyszem - chodzi spokojnie, nie ciągnie, często zerkając, czy opiekun idzie tuż obok.
Choć jego kondycja nie jest idealna, nadrabia pogodą ducha i wielkim sercem. W relacjach z innymi psami zachowuje się jak prawdziwy dżentelmen – jest łagodny i ugodowy, o ile nikt go nie prowokuje.
Rydzu (ok. 4 lata)
Rydzu to pies o wyjątkowej urodzie i niepowtarzalnym charakterze - trochę przypomina pekińczyka, a w sercu nosi ocean radości. Trudno uwierzyć, że tak cudowny pies trafił do schroniska! Rydzu emanuje pozytywną energią - jest wesoły, żywiołowy i zawsze gotowy do zabawy. Na spacerach wzbudza zachwyt - jego urok i radosne usposobienie przyciągają uwagę wszystkich. To pies przyjaźnie nastawiony do świata: uwielbia ludzi, zarówno dorosłych, jak i dzieci, więc świetnie odnajdzie się w rodzinie.
Dobrze czuje się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem. Jest towarzyski wobec innych psów - po odpowiednim zapoznaniu z pewnością dogada się z psim współlokatorem. Na spacerach lubi powęszyć, eksplorować okolice i co jakiś czas przytulić się do człowieka. To prawdziwy pies-ideał - jedyne, czego mu brakuje, to własny dom.
Siwy (ok. 8 lat)
Siwy to pełen pogody ducha pies, który mimo choroby serca nie traci radości życia. Choruje na zwyrodnienie zastawek i przyjmuje leki, jednak jego energia i optymizm wciąż są imponujące. To bardzo mądry pies, który doskonale komunikuje się zarówno z ludźmi, jak i z innymi psami. Dobrze odnajduje się w nowych sytuacjach i szybko się przystosowuje. Podczas spacerów spokojnie węszy, delektując się chwilą.
Choć wyglądem przypomina nieco psiego seniora, w sercu pozostał żwawym, dziarskim chłopakiem. Jest w dobrej kondycji fizycznej, musi jednak unikać nadmiernego wysiłku ze względu na problemy kardiologiczne.
August - już znalazł swój nowy dom
August, nasz starszy dziadzio, od 19 października przebywa na ciepłej kanapie w swoim nowym domku.
W sprawie adopcji zapraszamy do kontaktu drogą mailową (adopcje@celestynow.toz.pl), za pośrednictwem mediów społecznościowych lub telefonicznie: 22 789 70 61 (biuro schroniska).
Jeśli nie macie możliwości przyłączyć się do naszej akcji adopcyjnej, nadal możecie pomóc podopiecznym schroniska, przyłączając się zbiórki.
Zobaczcie zdjęcia ze specjalnej sesji zdjęciowej, promującej naszą akcję. Pomagajmy!
