Szelągowska poszła do Wojewódzkiego i na wstępie go poprawiła: "Na jednego męża miałam DWA ROZWODY". Zapytała o jego OBRĄCZKĘ...
We wtorek na kanapie Kuby Wojewódzkiego gościły Dorota Szelągowska i Viki Gabor. Rozmowę z pierwszą z nich zaczął od dyskusji o rozwodach. Ta w rewanżu zapytała o jego obrączkę. "Powiedziałem w czasie przeszłym" - poprawił się nagle.
Dorota Szelągowska funkcjonuje w mediach już od wielu lat i sprawdzała się w różnych rolach. Prowadziła programy, ogarniała rewolucje wnętrzarskie, a potem była nawet jurorką w programie "MasterChef. Nastolatki". Podobnie jak w przypadku innych kojarzonych osobistości, dużo mówiło się też o jej prywatności.
Dorota Szelągowska: "Na jednego męża miałam dwa rozwody"
Tym razem Szelągowska wylądowała na kanapie u Kuby Wojewódzkiego, gdzie dyskutowali m.in. o jej nowym programie "Ej, stara!". Zanim to się jednak udało, gospodarz nawiązał w zapowiedzi do jej rozwodów, a tych przez lata trochę się nazbierało. Stwierdził wówczas, że ta konsekwentnie i "na każdego męża przypada jeden rozwód".
Moim gościem będzie dziewczyna, która od lat nie szuka męża, ale ma takie szczęście, albo takiego pecha, że mąż ją od lat znajduje. Co ważne, zachowuje w tych swoich spotkaniach proporcje: na każdego jednego męża przypada jeden rozwód.
Zobacz także: Adam Sztaba UNIEWAŻNIŁ małżeństwo kościelne z Dorotą Szelągowską. Już ślubował przed ołtarzem DRUGIEJ ŻONIE
Dorota Szelągowska marzy o programie, który dotyczyłby umierania. Czy Polska jest na to gotowa?
Kilka zdań później Dorota siedziała już na kanapie i zaczęła wizytę u Kuby od dementi. Z jednym mężem wzięła bowiem "dwa śluby", więc były i "dwa rozwody". Chodzi oczywiście o unieważnienie małżeństwa kościelnego z Adamem Sztabą.
A ja mogę zdementować? Bo na jednego męża miałam dwa rozwody. Dwa śluby wzięliśmy. Jeden był osobny cywilny, osobny kościelny i co prawda to nie jest rozwód kościelny, a jednak stwierdzenie nieważności małżeństwa, a mianowicie, że ono nigdy nie zostało zawarte, zwane rozwodem kościelnym
Już się pogubiłem
Ja też
Ale poczekaj, jak masz jednego męża i dwa rozwody, to który rozwód jest ważny?
Zależy dla kogo
Nie wiem, nie miałem ani męża, ani żony
I tu Dorota kazała mu pokazać rękę, bo ostatnio na jego palcu pojawiła się przecież obrączka, którą chwalił się już kilkukrotnie w rozmowie z innymi gośćmi. Tak się wytłumaczył:
Powiedziałem w czasie przeszłym.
Myślicie, że Żanecie będzie przykro?