TYLKO NA PUDELKU: Agnieszka Kaczorowska postawiła ultimatum produkcji "TzG": Rogacewicz albo nikt
Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz trenują przed startem nowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Jak ustalił Pudelek, tancerka twardo negocjowała swój udział w programie - nie chodziło jednak o wynagrodzenie, lecz o to, z kim utworzy duet.
W nadchodzącej edycji "Tańca z Gwiazdami" Agnieszce Kaczorowskiej na parkiecie towarzyszyć będzie Marcin Rogacewicz. Nie było to jednak od początku przesądzone. Jeszcze w kwietniu, w związku z zamieszaniem wokół jej duetu z Filipem Gurłaczem, producenci rozważali, by połączyć ją z innym aktorem w podobnym wieku - Maurycym Popielem.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, twórcy jubileuszowej edycji programu nie wyobrażali sobie show bez odtwórczyni Bożenki z "Klanu" i dlatego postanowili zaoferować jej podwyżkę.
Zaproponowali w docenieniu za ostatnie osiągnięcia w programie, że zaokrąglą jej gażę z 9 do 10 tysięcy złotych za odcinek. Ona sama nie śmiała nawet prosić o jakiekolwiek negocjowanie kontraktu, bo wie, że są osoby, które tam zarabiają o wiele mniej, więc taki gest bardzo ją ucieszył - mówiło nasze źródło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy Kaczorowską, za co lubi Marcina Rogacewicza. Oto jej reakcja.
Jak dowiedział się Pudelek, Agnieszce Kaczorowskiej nie zależało na podwyżce, ale miała pewne warunki przed startem nowej edycji. Swój udział uzależniła od tego, z kim stworzy duet. W grze było tylko jedno nazwisko - tak, dobrze myślicie, chodzi o Marcina Rogacewicza.
Agnieszka zastanawiała się, czy wziąć udział w kolejnej edycji "Tańca z Gwiazdami". Kiedy okazało się, że w grze jest nazwisko Marcina Rogacewicza, powiedziała, że zgodzi się tylko pod warunkiem, że to on będzie jej tanecznym partnerem. Nie miała wygórowanych żądań finansowych - właściwie był to jej jedyny warunek - słyszymy.
Produkcja, zadowolona ze współpracy z tancerką, zgodziła się od razu.
Ponieważ współpraca z nią układa się świetnie, produkcja jest z niej zadowolona, więc zdecydowano, że nie będzie przetasowań w parach i to właśnie z Rogacewiczem stworzy duet. Zresztą podobne wymagania miała Maja Bohosiewicz, która chciała tańczyć w parze z Albertem Kosińskim (partnerem jej przyjaciółki Olgi Frycz - przyp. red.) - dodaje nasze źródło.
Zaskoczeni?