TYLKO NA PUDELKU: Izabela Janachowska płaci szpilkami za rozdawanie balonów, ale zapewnia: "Wszystko ZGODNIE Z PRAWEM"
Izabela Janachowska znalazła się na świeczniku przez niedawno opublikowaną ofertę pracy. Celebrytka zamierzała bowiem zapłacić przyszłemu pracownikowi... szpilkami. Wywołana do tablicy zabrała głos w sprawie, przesyłając Pudelkowi oświadczenie.
Izabela Janachowska wkroczyła do show biznesu za sprawą "Tańca z Gwiazdami". Wcześniej występowała w show jako tancerka, później została jego współprowadzącą. Dziś natomiast jest przede wszystkim ekspertką branży ślubnej.
ZOBACZ: Izabela Janachowska zabrała głos ws. ślubu Kingi Dudy. Wspomniała o kosztach i miejscu imprezy
Niedawno Janachowska postanowiła znaleźć nowego pracownika. Ogłoszenie pracy, które pojawiło się m.in. w mediach społecznościowych, sprawiło, że gwiazda znalazła się na świeczniku. Izabela poszukuje bowiem "uśmiechniętej i energicznej osoby do rozdawania baloników z helem", a za jeden dzień pracy, od godziny 10 do 18, oferuje... szpilki ze swojej kolekcji. Warto dodać, że oczywiście umowa barterowa jest w Polsce legalna, ale wciąż wywołuje dużo emocji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Izabela Janachowska chciałaby powrócić do programu "Taniec z gwiazdami"?
Izabela Janachowska wydała oświadczenie
Na reakcję ze strony celebrytki nie trzeba było czekać długo. Pudelek zapytał Janachowską o szczegóły dotyczące ogłoszenia o pracę i dość nietypowego wynagrodzenia. Gwiazda w odpowiedzi przesłała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że wystawiła tę ofertę w związku ze zbliżającą się promocją w jej salonie sukien ślubnych. Dodatkowa osoba jest jej potrzebna, ponieważ spodziewa się sporego ruchu.
Ogłoszenie, o którym zrobiło się głośno, dotyczy jutrzejszej wielkiej wyprzedaży do -70% w moim Concept Store oraz online. To jedyny taki dzień w roku, więc spodziewamy się wielu klientek, dla których przygotowujemy sporo niespodzianek - zaczęła.
ZOBACZ: Sandra Kubicka poszukuje pracowników. W ofercie "pełny etat" w oparciu o "umowę zlecenie lub B2B"...
Janachowska podkreśliła również, że wszystko odbędzie się zgodnie z prawem. Co więcej, z dumą ogłosiła, że otrzymała "mnóstwo zgłoszeń".
W związku z tym wydarzeniem zamieściliśmy ogłoszenie. Zaskoczyło nas, jak wiele emocji wywołała ta propozycja. Tym bardziej cieszy fakt, że zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania - w kilka godzin otrzymaliśmy mnóstwo zgłoszeń od osób, które chcą być częścią tego wyjątkowego dnia. I właśnie o to chodzi w takich akcjach - by łączyć ludzi, tworzyć pozytywne emocje i wspólnie celebrować modę. A zaniepokojonych uspokajamy - wszystko odbędzie się zgodnie z prawem, nad czym czuwają nasze działy kadr i prawny - czytamy w oświadczeniu przesłanym Pudelkowi.
Przypomnijmy, że ceny szpilek w butiku Janachowskiej wahają się od 400 do nawet 800 złotych. Na ten moment nie wiadomo, czy celebrytka wybrała już idealną kandydatkę lub idealnego kandydata do rozdawania baloników.