TYLKO NA PUDELKU: Melania Trump złamała protokół? Projektantka Agaty Dudy ocenia: "Wybór odważny i nie do końca zgodny z tradycją"
Melania Trump znów znalazła się w centrum uwagi. Wszystko za sprawą kreacji, w której pierwsza dama USA pojawiła się na królewskim bankiecie w Windsorze. Czy wybór sukni z odkrytymi ramionami było odpowiednią decyzją? Mamy komentarz projektantki znającej zasady etykiety.
W środę król Karol III był gospodarzem oficjalnego bankietu państwowego w Zamku Windsor, zorganizowanego w ramach drugiej wizyty Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii. Ceremonia odbyła się z pełnym rozmachem. Pojawili się na niej członkowie rodziny królewskiej, dyplomaci, liderzy biznesu oraz licznie zaproszeni goście.
W wystawnym przyjęciu uczestniczyło około 160 osób. Król Karol III i królowa Camilla osobiście nadzorowali przygotowania do bankietu. Menu było starannie przygotowane i podkreślało brytyjskie dziedzictwo kulinarne. Stół o długości ponad 42 metrów był ozdobiony kwiatami w odcieniach różu, fioletu i żółci. Przygotowania trwały tydzień, a każdy gość miał do dyspozycji pięć kieliszków
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO NA PUDELKU! Izabela Janachowska o współpracy z Martą Nawrocką. Poznała ją osobiście. Jakie wrażenie na niej zrobiła?
Bankiet w Windsorze. Ekspertka ocenia stylizację Melanii Trump
Mimo licznie zgromadzonych przy stole gości, w centrum uwagi znaleźli się przede wszystkim gospodarze, książę William i księżna Kate oraz oczywiście Donald Trump i jego małżonka. O Melanii Trump mówi się głównie w kontekście dość nieoczywistej kreacji. Pierwsza dama USA na kolację w Windsorze przyodziała długą, żółtą suknię z odkrytymi ramionami, podkreśloną szerokim, fioletowym paskiem w talii. Specjalnie dla Pudelka, "look" 55-latki oceniła znana projektantka Dorota Goldpoint, która ma na koncie wieloletnią współpracę z Agatą Dudą.
W przypadku oficjalnych bankietów u monarchy obowiązuje dość restrykcyjny dress code etykiety dworskiej. Melania wybrała elegancką, dopasowaną suknię z odkrytymi ramionami. Sama linia była wysmakowana, podkreślała sylwetkę i bez wątpienia robiła wrażenie. Jednak odkryte ramiona w obecności króla i królowej mogą być odczytane jako zbyt swobodny wybór - szczególnie na bankiecie o charakterze państwowym. Tradycyjnie od kobiet oczekuje się kreacji z rękawem (choćby krótkim) lub narzuconą etolą/szalem - pokreśliła ekspertka.
Goldpoint zauważyła, że Melania "wyglądała bardziej hollywoodzko niż 'królewsko", a także porównała jej ryzykowny wybór ze stylizacją królowej Camilli. Jak twierdzi, kreacja pierwszej damy USA była "nie do końca zgodna z tradycją".
Suknia w żółtym kolorze, przełamana różowym/wrzosowym szerokim pasem, była nowoczesna i świeża, ale kontrastowała z konserwatywną elegancją królowej Camilli - kobaltowa suknia z tiarą i perłami. Melania wyglądała bardziej hollywoodzko niż "królewsko". W dyplomacji strój zawsze niesie przekaz. Jej wybór można odczytać jako zaznaczenie niezależności, amerykańskiego luzu i pewnej odmienności od brytyjskich zasad. Jednak w kategoriach protokolarnej poprawności jest to krok ryzykowny. Królowa Camilla w pełni wpisała się w etykietę: klasyczny kolor, zakryte ramiona, odpowiednia biżuteria i tiara, co podkreślało rangę uroczystości. Melania przy niej prezentowała się bardziej jak na czerwonym dywanie niż na dworskim bankiecie.
Melania wyglądała efektownie i nowocześnie, ale z punktu widzenia protokołu dyplomatycznego jej wybór był odważny i nie do końca zgodny z tradycją, szczególnie w kontekście zakrywania ramion i klasycznej elegancji, którą symbolizowała królowa - skwitowała Dorota Goldpoint.
ZOBACZ TEŻ: Księżna Kate i królowa Camilla spotkały się z Trump. Wcześniej musiały USTALIĆ ubiór z Melanią