Sezon towarzyski rozkwita szybciej niż rośliny budzące się do życia po przedłużającej się w nieskończoność zimie. W czwartkowe południe grupa kilkudziesięciu celebrytów zameldowała się na konferencji promującej "The 50", nowy program platformy Amazon Prime Video. Formuła show zakłada rywalizację 50 znanych osób mieszkających w zamku, którzy będą gromadzić pieniądze dla swoich fanów. Jeden z nich otrzyma pokaźny zastrzyk gotówki w wysokości 100 tysięcy złotych.
Biorąc pod uwagę stylizacje uczestników formatu obecnych na evencie, organizatorzy nie podali żadnych wskazówek odnośnie dress code'u. W tym modowym misz-maszu spróbował odnaleźć się Robert Czerwik. Projektant z ponad 20-letnim doświadczeniem wziął pod lupę zaprezentowane na ściance kreacje. Zgodnie z naszą prośbą wskazał te, które wywarły na nim zdecydowanie najgorsze wrażenie. Co ciekawe, nie zabrakło też miłych akcentów.
Robert Czerwik ostro o stylu Laluny i Ewel0ny
Modowy ekspert w pierwszej kolejności zwrócił uwagę na prześwitującą kreację gwiazdy show "Warsaw Shore". Szczerze pogratulował Ewel0nie odwagi.
Bardzo podoba mi się, że kobieta o pełniejszych kształtach potrafi w tak mocny sposób budować swój wizerunek. Ale czy ta stylizacja jest estetycznie dobra? Dla mnie nie. Kombinezon ma zbyt firankowy deseń, który mnie nie przekonuje i przez to wygląda tanio. Kojarzy mi się z erotyczną odzieżą wysyłkową. Myślę, że gdyby to była transparentna, gładka tkanina z ciekawym marszczeniem, efekt byłby zupełnie inny. Teraz całość balansuje dla mnie bardziej na granicy seksualności niż sensualności - i to już dla mnie trochę za mocne. Duży plus za naturalne niewyczesane włosy, bo gdyby tutaj były jeszcze loki, to bym zszedł na zawał. Nie mam problemu z bielizną pod koronką, ale uważam, że w takim looku trzeba iść w jedną stronę: albo pełny, czarny biustonosz i czarne majtki, albo całkowita transparentność - ocenił.
Na celowniku Roberta Czerwika znalazła się też bohaterka innego reality, Laluna, która postawiła na wściekły róż. Mimo skrajnie odmiennej stylizacji od swej poprzedniczki, celebrytka otrzymała zbliżone uwagi.
Mamy tu mocny vibe lat 2000, ale trudno mi to nawet ocenić jako stylizację. Dla mnie to bardziej kostium na imprezę niż przemyślana moda. Najtrudniejsze jest to, że brakuje tu jakiejkolwiek naturalności. Peruka wygląda jak peruka. Plastikowa tkanina wygląda jak plastikowa tkanina. Wszystko jest zbyt dosłowne, bez zabawy formą, bez mrugnięcia okiem - po prostu przebranie. I to nie jest dobre przebranie. Rozumiem, że to może być zabawa konwencjami, ale szczerze - do kogo ta konwencja ma trafić? Na targach erotyki? Ok, tam by to pasowało. Ale na konferencji programu? Mam wrażenie, że jesteśmy już zmęczeni szokowaniem na siłę.
Projektant docenił modowy wybór gwiazdy "Big Brothera"
Nie chcąc jedynie pastwić się nad zawartością garderoby uczestników programu "The 50", Robert Czerwik zwrócił też uwagę na bardziej przemyślane stylizacje. Słowa pochwały zebrała Manuela Michalak, którą ponownie będziemy mogli zobaczyć w formacie rozrywkowym. Jak sam spostrzegł, w tym przypadku mógł zatracić obiektywizm przez sympatię do celebrytów mieszkających przed laty w domu Wielkiego Brata.
Manuela w cekinach, w pełnej sylwetce, w pełnej krasie wygląda po prostu świetnie. Ja kocham ten klimat, kocham tę dziewczynę, kocham ten cekin w tej przygiętej, przesadzonej formie. I to jest dokładnie to, co uwielbiam - opisał w samych superlatywach.
Projektant wyróżnił też rodzynka w tym składzie. Oceniając strój uczestnika show "Top Model", Adama Boguty, docenił jego "swobodny i niewymuszony" look oraz umiejętne podążanie za trendami. Niestety, Robert Czerwik z przykrością spostrzegł, że jedynie te dwie stylizacje zasłużyły na wyróżnienie.