Niedbałe stylizacje na czele z opuszczonymi spodniami, posępny wyraz twarzy i wpisy o niepokojącej treści stały się w ostatnich miesiącach znakami rozpoznawczymi Justina Biebera. Istniały wyraźne przesłanki, że zmiany w życiu kanadyjskiego piosenkarza miały związek z procesem Diddy'ego, który w swoim czasie pełnił niejako funkcję jego opiekuna artystycznego. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że wykonawca hitu "Sorry" nie znajduje się na liście ofiar skompromitowanego rapera.
ZOBACZ: Justin Bieber PRZERWAŁ MILCZENIE ws. Diddy'ego: "Są osoby, które zostały przez niego skrzywdzone"
Fatalny czas w życiu 31-latka negatywnie wpłynął też na jego relacje z żoną. Hailey Bieber starała się robić dobrą minę do złej gry, pojawiając się publicznie zazwyczaj bez najbliższej osoby u boku. Justin postanowił jej to w końcu zrekompensować, zapraszając matkę ich syna na randkę.
Justin i Hailey Bieberowie okazali sobie miłość
Jedna z najpopularniejszych par w show-biznesie postanowiła obejrzeć na żywo starcie drużyn hokejowych Toronto Maple Leafs i Florida Panthers. W trakcie niedzielnego wieczoru para nie szczędziła sobie czułości, co zostało uwiecznione na zdjęciach zamieszczonych przez piosenkarza. Widać na nich, jak trzymają się za ręce i wymieniają się soczystymi buziakami.
Mimo że klub reprezentujący ojczysty kraj Justina Biebera odpadł z dalszej rywalizacji, ich sławny fan wyraził swoją dumę z osiągnięć zawodników w tym sezonie, o czym nie omieszkał wspomnieć w opisie najnowszej fotorelacji.
Nie pamiętam czasu w moim życiu, kiedy nie byłem zafascynowany Klonowymi Liśćmi. W tym roku zaszliśmy najdalej od długiego czasu i jestem z tego zadowolony. Mogę być cierpliwy, bo wiem, że jest to drużyna, która to zrobi - napisał na Instagramie.
Na uwagę niewątpliwie zasługuje krzykliwa stylizacja gwiazdora. Justin przywdział różową kurtkę z pomarańczowymi paskami i futrzaną czapkę, przypominający kłębiastą chmurę. Z kolei Hailey założyła wiatrówkę z logo drużyny, którą narzuciła na czarny top.
Myślicie, że w ich małżeństwie nastanie wreszcie długo wyczekiwany przełom?