W "ŚOPW" Kaja i Krystian nadal wyrzucali sobie przed kamerami. Polały się łzy: "Daję ci przestrzeń, a ty JESTEŚ DLA MNIE STRASZNIE ZIMNY"
Kaja i Krystian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokłócili się przed kamerami na śmierć i życie. Gdy polały się łzy, ten usiłował nieco ostudzić emocje, ale mleko się rozlało. Nie wycofał się natomiast z tego, co o niej powiedział.
Związek Kai i Krystiana w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" od początku należał do gatunku tych skomplikowanych. Z odcinka na odcinek między uczestnikami budował się mur, a tłumione przez wiele dni emocje w końcu dały o sobie znać. W efekcie byliśmy świadkami jednej z potężniejszych kłótni w historii polskiej edycji show.
Krystian i Kaja do końca darli koty. "Jesteś dla mnie zimny"
Po srogim monologu Krystiana dyskusja przeniosła się na parking przed domem. Kaja nie była już w stanie powstrzymać łez i w długiej wypowiedzi zarzuciła mężowi, że ten od początku się od niej dystansował i był dla niej zimny jak lód.
Jest mi przykro Krystian, że nie potrafiłeś ze mną poza kamerami o tym porozmawiać. Nie potrafisz ze mną szczerze porozmawiać poza kamerami, a przed kamerami robisz ze mnie jakąś wariatkę. A jak się ciebie pytam i z tobą rozmawiam sama, bez tego wszystkiego, to nie mówisz mi takich rzeczy. Dlaczego? Takich, jakie dziś powiedziałeś
Ty też nie byłaś ze mną szczera. Kaja, ja tu naprawdę nie chcę poruszać wielu kwestii. Czy byłaś szczera wobec mnie? Bo ja uważam, że od samego początku nie byłaś
Dobrze, a ja ci cały czas mówię, że nie mam żadnych innych zamiarów. Chciałam cię poznać, cały czas ci mówiłam, że nas ekspertki złączyły i trzeba spróbować, a ty cały czas mi mówisz, że nie, bo nic nie ma na siłę. Nic nie przychodzi samo
Emocje przez całą dyskusję nadal sięgały zenitu, a Kaja raz po raz ocierała lecące z oczu łzy. Krystian jednak nie ustępował i podkreślał, że ta nie była z nim szczera.
Ja ci cały czas mówię, że nie ma tu żadnej gry człowieku. Jaka jest gra? Chcę, żeby wszystko było okej. Cały czas chciałam się spróbować dogadać, nawet jeśli nic by z tego nie było, to chociaż mieć z tego jakąś wspólną przygodę razem. (...) Wiem, że potrzebujesz trochę bardziej pomyśleć, więc nie odzywam się, daję ci tę przestrzeń, a ty i tak jesteś dla mnie taki strasznie zimny. I ja się z tym najgorzej czuję, nie wiem, czemu ty mówisz, że ja gram w jakąś grę, gdzie ja nie mam w tym wszystkim żadnego celu ani gry
Miałem inne wrażenie
"Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu
Przykro mi, że odniosłeś takie wrażenie. Być może ta sytuacja na to wpłynęła, przykro mi jest i bałam się bardzo właśnie tego, że ta sytuacja to wszystko spowoduje. Cały czas mówię, że jest mi przykro, że to się wydarzyło, ale nie mam na to wpływu, to nie jest moja wina. Gdybym usłyszała i była na twoim miejscu, to pierwsze, co bym zrobiła, to poszła do ciebie i sobie to wyjaśniła, a ty tego nie zrobiłeś.
No i to był mój błąd
Może byłoby zupełnie inaczej, gdybyśmy o tym porozmawiali i rozwiązali ten problem, bo nie wiem, co tam się wydarzyło i to nie jest moja wina, że to wszystko usłyszałeś. Przykro mi, że to usłyszałeś, nie wiem, co mogę zrobić. Ja się okropnie czuję w tym momencie, że to się wszystko wydarzyło w taki sposób. Ja nie chciałam, żeby to wszystko tak wyglądało.
Finałowa decyzja Krystiana i Kai. Tu bez zaskoczenia
Po żarliwej dyskusji Kaja wróciła do domu męża, bo zrobiło się ciemno i do domu ruszyła dopiero kolejnego dnia. Zjedli razem śniadanie, emocje wyraźnie opadły, ale cisza pozostała niezmienna i była głośniejsza niż kiedykolwiek. Finałowa decyzja na spotkaniu z ekspertkami mogła więc być tylko jedna - rozwód.
Nie wiem, jak to ładnie powiedzieć - ja bym chciała się rozstać
Ja oczywiście chcę poznawać Kaję, jeśli będzie miała ochotę, jak człowiek z człowiekiem na relacjach koleżeńskich, ale też chcę się rozstać
Przewidzieliście, że tak się to skończy?