Wspólny wieczór Leszka Lichoty i Katarzyny Baran: wyjście do kina, romantyczny spacer i powrót do domu (ZDJĘCIA)
Nowa relacja uczuciowa Leszka Lichoty zaczyna rozkwitać na oczach wszędobylskich fotoreporterów. Udokumentowali oni na zdjęciach ich wspólnie spędzony czwartkowy wieczór, rozpoczęty od premiery filmu "Dziki". Co zakochani robili po wyjściu z kina?
Leszek Lichota i Ilona Wrońska, których wspólna droga rozpoczęła się na planie telenoweli "Na Wspólnej", jeszcze do niedawna cieszyli się mianem jednej z najtrwalszych par rodzimego show-biznesu. Dzieliły ich wspólne pasje, nieszablonowe podejście do tematu edukacji dwojga ich dzieci oraz własny biznes glampingowy. Niespodziewanie na początku października aktor oświadczył, że ich 21-letni związek przeszedł do historii.
Gwiazdor seriali "Wataha" i "Prawo Agaty" szybko znalazł jednak pocieszenie. Podczas ubiegłotygodniowej premiery filmowej po raz pierwszy towarzyszyła mu młodsza o sześć lat kostiumografka i stylistka, Katarzyna Baran, która pracowała na planach kilku seriali, również tych z udziałem Lichoty i pomagała przy wielu programach Małgorzaty Rozenek. To właśnie wspólna przygoda przy powstawaniu serialu "Przesmyk" ponoć zbliżyła tych dwoje.
Leszek Lichota spędził przyjemny wieczór ze swoją nową partnerką
W miniony czwartek aktor zaprosił swą nową wybrankę serca na ściankę. Niezawodni paparazzi pokazali, jak przebiegła dalsza część ich romantycznego wieczoru. Tuż po wyjściu z sali kinowej kobieta błyskawicznie poprawiła makijaż, wyciągając błyszczyk z torebki.
Następnie zakochani wybrali się na krótki spacer urozmaicony przerwą na papierosa. Katarzyna cierpliwie czekała, aż jej brodaty oblubieniec skończy puszczać dymki. Wyposażony w butelkę coli Lichota i jego towarzyszka wspólnie udali się na postój taksówek. Jak na prawdziwego dżentelmena przystało, otworzył on drzwi damie swojego serca, sam zasiadając z drugiej strony tylnego siedzenia.
Ładna z nich para?
Oficjalny debiut ściankowy Katarzyny Baran przypadł na premierę filmu "Dziki", w którym jej partner wciela się w rolę mentora tytułowego bohatera.
Leszek Lichota wystawił cierpliwość swej partnerki na próbę, zatrzymując się na dymka.
Na całe szczęście czwartkowy wieczór nie należał do najzimniejszych.
Partnerzy nie mieli jednak zamiaru się rozstawać.
Leszek i Katarzyna pojechali jednym autem.
Fotoreporterom udało się uchwycić na zdjęciu ich splecione dłonie.