Emily Blunt w ostatnim czasie ma dużo zobowiązań zawodowych. Aktorka pojawia się na niemal każdej imprezie filmowej, a tym razem promowała w Berlinie nowy film ze swoim udziałem. Gustowna stylizacja?
Emily Blunt już od kilku lat uchodzi za jedną ze zdolniejszych, a także najpiękniejszych hollywoodzkich aktorek. Na koncie ma role w wielkich ekranowych produkcjach, takich jak "Oppenheimer" czy "Diabeł ubiera się u Prady". Obecnie intensywnie promuje nowy film "The Smashing Machine".
ZOBACZ TAKŻE: Rola w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" wykończyła Meryl Streep psychicznie: "Byłam nieszczęśliwa"
Na początku września aktorka pojawiła się na festiwalu filmowym w Wenecji. Wówczas 42-latka olśniewała na czerwonym dywanie odmienionym wizerunkiem. Już od jakiegoś czasu dużo mówi się na temat zmian w jej aparycji, szczególnie że aż trudno dostrzec u u niej obecnie jakąkolwiek zmarszczkę. Po kilku dniach Blunt przeniosła się ze słonecznych Włoch do Kanady. Tam można było podziwiać ją m.in. w trakcie czerwonego dywanu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Aktorka nie zwalnia tempa. Tym razem w ramach promocji filmu "The Smashing Machine" pojawiła się w Berlinie.
ZOBACZ TAKŻE: Emily Blunt szokuje w Wenecji ODMIENIONĄ aparycją. Fani nie dowierzają: "Coś ty zrobiła?!"
Emily Blunt podczas tego wydarzenia emanowała elegancją w lśniącej kreacji w kolorze cielistym z czarną wstawką na biuście. Całość dopełniła fryzura, makijaż oraz starannie dobrane dodatki. Brytyjka podpięła swoje brązowe pukle i rozświetliła lico, a także założyła delikatny, lecz efektowny naszyjnik.
Gustownie?