Wyraźnie smuklejsza Selena Gomez podbija nowojorskie ulice w dwóch kreacjach. W którym kolorze bardziej jej do twarzy?
Na początku tygodnia mieszkańcy Nowego Jorku mogli natrafić na zaglądającą do rozmaitych butików Selenę Gomez. Piosenkarka najpierw zaprezentowała się w małej czarnej, po czym założyła czerwoną sukienkę.
Po wielu miłosnych perturbacjach Selena Gomez wreszcie zaznała upragnionego szczęścia. Związany z nią od ponad 2,5 roku producent muzyczny Benny Blanco okazał się pierwszym mężczyzną, od którego wokalistka przyjęła pierścionek zaręczynowy. Weselne dzwony biją im coraz bardziej donośnie, o czym świadczy szumnie relacjonowany pod koniec sierpnia szalony wieczór panieński gwiazdy popu.
Planowaną w tym miesiącu uroczystość poprzedza szereg przygotowań. Prawdopodobnie właśnie ta myśl przyświecała uchwyconej na ulicach Nowego Jorku 33-latce, która w miniony poniedziałek ruszyła na łowy zakupowe. Czujni paparazzi podążali jej śladem, uwieczniając na zdjęciach spędzone przez nią popołudnie w modnej dzielnicy Soho.
Selena Gomez zachwyciła w tłumie przechodniów
Przebojowa Amerykanka przykuła spojrzenia nowojorskich gapiów, olśniewając w dwóch sukienkach mini marki Jacquemus. Najpierw wyeksponowała nogi w eleganckiej małej czarnej, do której dobrała monochromatyczne szpilki z odkrytymi palcami oraz srebrną biżuterię. Kilka godzin później nastąpiła szybka przebiórka, po której wokalistka wyszła z jednego z butików w nieco dłuższej czerwonej kreacji zestawionej z jednolitymi kolorystycznie szpilkami w szpic z paskiem wokół kostki.
Selena Gomez od kilku miesięcy zachwyca efektami spektakularnej metamorfozy. Promienny uśmiech nawet na chwilę nie zszedł z twarzy bohaterki ulicznej sesji.