Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Żona Pawła Marchewki o ciężkim losie miliarderów: "Pracowałam, nawet kiedy leżałam na plaży. Dzień przed porodem biegałam po budowie"

292
Podziel się:

Paweł Marchewka i jego żona Aleksandra udzielili wywiadu dla magazynu "Forbes". Opowiedzieli nie tylko o biznesie, ale i o godzeniu życia prywatnego z pracą. "W piątek urodziłam, a po paru dniach już byłam z powrotem na placu budowy i w firmie".

Żona Pawła Marchewki mówi o pracy. "Pracowałam, nawet kiedy leżałam na plaży"
Żona Pawła Marchewki mówi o pracy. "Pracowałam, nawet kiedy leżałam na plaży" (AKPA, Instagram.com)

Paweł Marchewka długo był kojarzony wyłącznie w kręgach biznesowych, jednak wszystko zmieniło się po wystawnym przyjęciu urodzinowym, na które zaprosił wiele znanych i kojarzonych osobistości mediów. Byli i goście muzyczni, w tym na przykład Nicole Scherzinger, do której podczas występu dołączył podekscytowany syn Małgorzaty Rozenek. Niektórym chyba do dziś trudno uwierzyć w tak potężne zdarzenie uniwersów.

Żona Pawła Marchewki: "Z młodszym synem na macierzyńskim nie byłam wcale"

W kontekście wspomnianej imprezy i doniesień o przejęciu większościowego pakietu akcji studia Techland przez chiński Tencent warto wspomnieć, że "Forbes" szacuje majątek Pawła Marchewki na 7,8 miliarda złotych, co uplasowało go w rankingu na 7. miejscu. W życiu i w pracy wspiera go żona, Aleksandra, która teraz udzieliła z nim wywiadu dla tego samego magazynu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prezes Techlandu o debiucie na liście najbogatszych

My tu tak ciągle o biznesie, a Marchewka i jego ukochana napomknęli też w rozmowie o ich życiu prywatnym, a konkretnie o godzeniu pracy z obowiązkami domowymi, w tym opieką nad dziećmi. Tu głos zabrała właśnie Aleksandra, która deklaruje, że wie, co to ciężka harówka, bo zdarzało jej się pracować i na plaży, a to już przecież coś znaczy. Teraz dała sobie jednak trochę na luz.

Kiedyś jak widziałam, jak Paweł pracuje, to było mi głupio nie pracować. Tak samo na wakacjach - też pracowałam, nawet kiedy leżałam na plaży - zdobyła się na wyznanie. Teraz w tygodniu pracuję zazwyczaj 4-6 godzin dziennie. Mogę w końcu poświęcić czas dzieciom.

A jak o dzieciach mowa, to nawet w okresie ciąży i tuż przed porodem żona miliardera nie zwalniała tempa. Jak twierdzi, chwilę przed rozwiązaniem była w pracy i wróciła na budowę raptem kilka dni później. Teraz wraz z mężem mówią, że "starali się znaleźć balans, ale było to bardzo trudne".

Z młodszym synem na macierzyńskim nie byłam wcale - wspomina Aleksandra. Kiedy byłam w ciąży, to akurat kończyliśmy budowę nowej siedziby firmy, a ja za ten projekt odpowiadałam. Dzień przed porodem jeszcze biegałam po budowie. W piątek urodziłam, a po paru dniach już byłam z powrotem na placu budowy i w firmie.

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(292)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
polly
5 miesięcy temu
A oni co, abonament wykupili, że codziennie o nich piszecie? Chyba jakiś niższy, bo jeszcze można komentować XD tak, wiem, że zaraz to usuniecie, tacy jesteście "odważni"
Gość
5 miesięcy temu
Teraz codziennie będzie o Marchewkach ?? 😬 Kobieta ma parcie na szkło. Jemu tyle lat udawało się być niewidzialnym milionerem, aż tu nagle poznał Aleksandrę 😀
Ania A.
5 miesięcy temu
Czy naprawdę cyklicznie musicie nas męczyć postami o tych ludziach ? Rozumiemy, że Pudel musi zarabiać na płatnych postach, ale litości. Oni nikogo nie interesują. To są nonejmy.
hmm
5 miesięcy temu
Work/life balance to ważna rzecz. Dzisiaj kończę 49 lat i cieszę się, że mogę pracować 6 h dziennie, a nie harować od świtu do nocy. Kasa mniejsza, ale czas na odpoczynek jest.
Tadeusz B.
5 miesięcy temu
Chorzy ludzie, żal mi ich.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Edek
5 miesięcy temu
G... mnie obchodzą problemy miliarderów, wstydzilibyście się o tym pisać! Ludzi nie stać na mieszkania, wszystko drożeje, coraz ciężej związać koniec z końcem, a Wy tu o paniusi, która śpi na pieniądzach???
Evor
5 miesięcy temu
Znowu o tym ciężkim losie miliarderów 😬 żeby sprawić im przykrość jutro wstanę wcześniej żeby dłużej nic nie robić 😜
mpo
5 miesięcy temu
Aha, czyli zaczęło się promowanie kolejnej bogatej Panny Nikt.
Król Kier
5 miesięcy temu
I co, mamy współczuć czy jak?
Roxy
5 miesięcy temu
Straszne. Jak żyć 😱
NAJNOWSZE KOMENTARZE (292)
Magda
3 miesiące temu
Jakie to smutne jak mówi o opętaniu pracą zaraz po urodzeniu dzieci. Pomimo wielkiego przywileju, kiedy pieniądze pozwalają na zwolnienie tempa dla dobra dzieci.
1986
5 miesięcy temu
Ona jest rocznik 1986
To tyle
5 miesięcy temu
Ona jest rocznik 1986. Kiedy on zakładał firmę - ona była w przedszkolu.
Taka prawda
5 miesięcy temu
„Biegałam po budowie”…..i pokazywałam palcem buahahaha Opiekunka, sprzątaczki , ogrodnik, kierowca … cały sztab ludzi do obsługi. Jak się pracuje 8 h TYGODNIOWO to nie trzeba urlopu macierzyńskiego. Ośmieszyła się tylko tymi infantylnymi wypowiedziami . Ale zawsze taka była….
JurekOrkiestr...
5 miesięcy temu
Widać że ciężko zapracowana, kochani, może zrzutka?
undefined
5 miesięcy temu
Oj jaka martyrologia....dla naiwnych.....januszów.....
Gap
5 miesięcy temu
A pracowała na produkcji od 6 do 14 czy nawet do 16. Ano nie, mając swoją firmę tak naprawdę nie masz wolnego a praca to głównie zadawanie pytań kiedy, dlaczego, na teraz, nie obchodzi mnie to, terminy terminy itd itd a na koniec za co wam płace
Aga
5 miesięcy temu
Nie każdemu uda się zdobyć fortunę mimo ciężkiej pracy i braku czasu dla dzieci, nie każdy może pracować na plaży, a paniusia niech nie przesadza, ciekawe ile płacą pracownikom, którzy harują na ich wybujałe życie.
tgok
5 miesięcy temu
Jak będziesz miał/miała tyle pieniędzy jak Oni,też będziecie tak wyglądać.hahaha
Tyle
5 miesięcy temu
Jak się ma sztab nianiek do obsługi dzieci to można nie brać macierzyńskiego.
Hortan
5 miesięcy temu
Całe szczęście że mnie tam nie zaprosili.
Buhaha
5 miesięcy temu
Wstyd. Ani nie stworzyła firmy ani nie wdrożyła nic kreatywnego. A pcha się na okładkę jakby coś zrobiła. Rozumiemy - mąż wspiera. Dziwne że jej nie głupio w kontekście pierwszej żony…. Pani Ola co chwila na wakacjach jakieś 10 razy w roku - to może na macierzyński nie musiała iść. Oficjalnie . Śmiechu warte.
Cyrk
5 miesięcy temu
Urzekła mnie ich historia
XDcccc
5 miesięcy temu
Kiedy pani Aleksandra wyda płytę albo napisze książkę o swojej niedoli? A może zegara w filmie. Oczywiście przypadkiem się okaże że jest utalentowana w każdej dziedzinie :D
...
Następna strona