Żona Tomasza Jakubiaka wspomina zmarłego męża. "Nie potrafię nie tęsknić"
Anastazja Jakubiak, żona zmarłego pół roku temu kucharza, zamieściła na Instagramie rolkę z ich wspólnymi zdjęciami. W opisie skierowała kilka wzruszających słów do ukochanego i podziękowała bliskim za wsparcie w żałobie.
Pod koniec kwietnia media obiegła informacja o śmierci Tomasza Jakubiaka. Kucharz walczył z rzadkim i złośliwym nowotworem jelit i dwunastnicy, a swoją historią choroby dzielił się w sieci. Leczenie okazało się kosztowne, a w zbiórkę pieniędzy dla jurora "Masterchefa" zaangażowali się fani.
Maserak jest w szoku, że odpadła Kaczorowska i Rogacewicz. Zgodził się ze słowami, które padły w mowie pożegnalnej z ust Agi
Anastazja Jakubiak wspomina męża
W czwartek Anastazja Jakubiak, która była oparciem dla walczącego z chorobą ukochanego, zamieściła na Instagramie rolkę z serią kadrów z mężem. Przedstawiają one głównie radosne momenty ich rodziny sprzed czasów choroby. Żona jurora "Masterchefa" dodała też kilka słów skierowanych do zmarłego pół roku temu kucharza.
Do Tomka: 6 miesięcy. Tyle Cię z nami nie ma. Wyruszyłeś w swoją podróż i chociaż obiecałeś, że spotkamy się kiedyś, tam w kosmosie, to nie potrafię nie tęsknić. Każdego dnia. Wierzę, że patrzysz na mnie i na Bąbla z góry. To daje mi siłę. Aby wstać, uśmiechnąć się i co rano ruszyć w poszukiwaniu radości życia. Byłbyś zadowolony – udaje się coraz częściej. I chociaż wiem, że żałoba nie ma terminu ważności, to moje życie i naszego synka jest TU. Z Tobą na górze, ze wspomnieniami i naszą bezgraniczną miłością
W dalszej części posta zamieściła też słowa podziękowania dla wszystkich, którzy wspierają ją w żałobie.
Drodzy bliscy, przyjaciele i wszyscy Ci, od których otrzymałam bezinteresowne wsparcie: dziękuję. Za przestrzeń, za czas, za bycie obok. Ostatnie półtora roku przedefiniowało mnie jako kobietę, żonę, matkę. Towarzyszenie ukochanej osobie w cierpieniu, pożegnanie i szukanie własnej drogi to moja, jak dotychczas, najcięższa próba. Czy jestem po niej silniejsza i mocniejsza? Nie wiem, ale jestem gotowa, by podzielić się z Wami tą drogą. Niezależnie, jaka ona będzie