Trwa ładowanie...
Przejdź na
Piotr Grabarczyk "Grabari"
Piotr Grabarczyk "Grabari"
|
aktualizacja

20 lat na antenie i 30 edycji - czy emisja "Tańca z Gwiazdami" nadal ma sens? Edward Miszczak NIE DOPILNOWAŁ najważniejszego składnika show (OPINIA)

124
Podziel się:

Nie było w polskiej telewizji programu rozrywkowego, który święciłby triumfy tak długo i to w dodatku na antenach dwóch różnych stacji. W Polsacie wystartowała 30. (!) edycja "Tańca z Gwiazdami" i jednocześnie jubileuszowa, bo taneczny show jest już z nami od 20 lat. Po obejrzeniu premierowego odcinka warto jednak zadać sobie pytanie: czy kontynuowanie tego formatu nadal ma sens?

Wrażenia po premierowym odcinku "Tańca z gwiazdami"
Wrażenia po premierowym odcinku "Tańca z gwiazdami" (KAPiF)

"Taniec z Gwiazdami" zadebiutował w polskiej telewizji już 20 lat temu, a hitowy format do kraju sprowadził TVN. Program szybko zdobył ogromną popularność i stał się idealną przestrzenią dla celebrytów, którzy chcieli pokazać się publiczności z innej niż dotychczas strony czy ugasić wizerunkowy pożar. Na salach treningowych i przed kamerami rodziły się gorące romanse i zacięte konflikty, co uczyniło z show prawdziwą fabrykę plotek, która przez lata trzymała przy życiu redaktorów tabloidów. Program przeżywał też kryzysy - lista mocnych i chętnych do tańczenia nazwisk bywała za krótka, aby utrzymać uwagę widzów i konieczne były przerwy, a nawet całkowite zniknięcie z anteny.

Premierze jesiennej edycji "Tańca z Gwiazdami" towarzyszyły ogromne fanfary - to nie tylko 30. odsłona show, ale i okazały jubileusz 20-lecia. Polsat mądrze postanowił zagrać kartą nostalgii i premierowy odcinek rozpoczął od wspominek, a sprytny montaż eksponujący m.in. namiętne momenty między Rafałem Maserakiem i Małgorzatą Foremniak przypomniał nam, czym program rozgrzewał nasze zmysły. Świetnym i niespodziewanym ruchem okazał się też powrót oryginalnej pary prowadzących czyli Huberta UrbańskiegoMagdy Mołek, którzy uzupełniali Krzysztofa IbiszaPaulinę Sykut-Jeżynę. Jeśli coś w dzisiejszych czasach się na pewno sprzeda, to nostalgia właśnie i producenci doskonale zdawali sobie z tego sprawę. Może ona jednak demaskować pewne bolączki i braki teraźniejszości.

Nie ma żadnych wątpliwości, że formuła programu, sposób realizacji i budowania napięcia w ogóle się nie zestarzała i nadal zdaje egzamin. Roszady w jury, które kiedyś wydawało się nie do ruszenia czy zastąpienia, również nie zaszkodziły, a ten, kto wpadł na pomysł przebranżowienia Rafała Maseraka na jurora, powinien co miesiąc otrzymywać sowitą premię. W tej edycji kuleje jednak trochę najważniejszy składnik show, czyli obsada gwiazd.

Jak na jubileuszową edycję, to Edward Miszczak mógł postarać się zdecydowanie bardziej i wysupłać trochę więcej funduszy na większe nazwiska. Niby mamy mamy tu miks znanych i lubianych serialowych twarzy, jak choćby Barbarę Bursztynowicz czy Tomka Karolaka, jest też nieśmiertelna Ewa Minge i pierwsza w historii programu para kobieca, ale reszta to, mimo wszystko, show-biznesowy drugi, a często nawet trzeci garnitur. Sens "Tańca z gwiazdami" tkwi w obserwowaniu zmagań wielkich gwiazd i łapiących za serce historiach czy tabloidowych kontrowersjach - tutaj, póki co, program wypada skromnie i ratuje go jedynie szum wokół Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Widzów i jurorów wzruszyła Bursztynowicz, która śladem innych gwiazd "odnajdzie swoją kobiecość" na parkiecie, ale jeśli chodzi o potencjał narracyjny tej edycji, to byłoby na tyle. Swoją drogą, wspomniany Karolak występujący w kolejnym programie rozrywkowym i biorący za to grube pieniądze, a w zamian dający z siebie okrągłe zero… Ciężko powiedzieć, czy to jeszcze komedia, czy już brak szacunku do widzów i zatrudniającej go stacji.

W dodatku, choć pewnie nie takie było zamierzenie produkcji, materiały emitowane przed występami poszczególnych par podkreślały tylko, jak stosunkowo skromną obsadę udało się skompletować - do walki zagrzewały je bowiem m.in. Doda, Anna Lewandowska, Małgorzata Kożuchowska, Olaf LubaszenkoEwa Chodakowska. Takie nazwiska na parkiecie rozbiłyby bank! I budżet Polsatu…

A skoro o budżecie mowa, to zdecydowanie większa podwyżka należy się Agnieszce Kaczorowskiej, która wyrosła na niekwestionowaną gwiazdę show i jest jednym z niewielu powodów, dla których ten biznes jeszcze się Miszczakowi kręci. Kaczorowska uosabia bowiem wszystko, za co pokochaliśmy ten program: świetny taniec, mądrze przygotowane występy i zakulisowe historie, których potwierdzenia wypatrujemy na parkiecie.

Budowane tygodniami w social mediach napięcie znalazło swój efektowny finał już w pierwszym odcinku. Romantyczny pocałunek z Marcinem Rogacewiczem przed kamerą, choć wyglądający na niezaplanowany, to jak Gwiazdka we wrześniu - obdarowani zostali widzowie, gazety i serwisy plotkarskie. Po wszystkim para nie wyszła do dziennikarzy na wywiady, co w normalnych okolicznościach zostałoby przyjęte z dużym rozczarowaniem, ale to ostatecznie mądra decyzja. W kolejną niedzielę znów usiądziemy przed telewizorami, a na ewentualne pytania Kaczorowska i Rogacewicz odpowiedzą na parkiecie. Majstersztyk.

"Taniec z Gwiazdami" na przestrzeni ostatnich 20 lat skreślano już wielokrotnie i przepowiadano, czasami skutecznie, że czas odłożyć go na półkę. Kto wie, być może jubileuszowa edycja show okaże się jego ostatnią, bo z każdą kolejną coraz trudniej będzie zapełnić listę uczestników pierwszoligowymi nazwiskami. "Taniec z gwiazdami" bez prawdziwych gwiazd straci przecież sens... A jeśli jeszcze Agnieszka Kaczorowska znów zdecyduje się ustatkować, to Edward Miszczak faktycznie będzie miał poważny problem…

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(124)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Ela A.
5 godz. temu
Żeby nie Wy i 20 artykułów po jednym odcinku, to nawet bym nie wiedziała, ze to NADAL istnieje!
Agnieszka J.
5 godz. temu
To fakt mizerne gwiazdy, można było wziąć z muzyki, kina, teatru... I nazwiska pierwszej kategorii..
Milka
5 godz. temu
Kochani mam pytanie. Czy to prawda że przez te zęby tureckie można zacząć seplenić?
HDO
3 godz. temu
"TzG" to program dla upośIedzonych na inteIekcie inwaIidów
Werka
5 godz. temu
Nie martwcie sie,duzo ludzi oglada i gwiazdy to nie sa drugi garnitur
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Niebo
5 godz. temu
Trafne. Gwiazdy to siedziały na widowni, bo wśród tańczących próżno ich szukać. Co osiągnął Sikora poza ukrywaniem faceta, że jest określany gwiazdą? Pani aptekarka z klanu, kobieta jednej roli? Maja chyba dzięki siostrze?
Twój Nik
5 godz. temu
Emocje jak w Ciechocinku na balu zapoznawczym
xXx
5 godz. temu
Wyniki oglądalności pokażą, czy był sens. Natomiast nie wiem jaki ma sens lansowanie na pudełku prywatnej opinii trzecioligowego "dziennikarza".
Nick
5 godz. temu
Najlepsza jest ta nadęta atmosfera i sztuczne emocje przy wyborze
Snikersowie
5 godz. temu
Tylko powinni zmienić nazwę na tanie z nołnejmami.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (124)
tan
6 min. temu
Bursztynowicz ponoc gwiazda majac 71 lat chce znalezc swoja kobiecosc. Minge ponoc projektantka mody . Karolak ponoc aktor i rezyser itd. Dla mnie to katastrofa. Kochankowie Koczorowska z Rogacewiczem usilnie chca wypchac ze sceny skandalistow Cichopek i Kurzajewskiego. . Na sile z Sikory robia gwiazde. A pani ktora jest jego partnerka to chyba pomylila pomieszczenia po powinna tanczyc na rurze w takim stroju. Nazwa tego powinna brzmiec Taniec z Nagoscia . Nie mowiac o prymitywnej Sykut Jezynie ubranej w lateks. No i ten podstarzaly Ibisz podskakujacy i pokazujacy uzebienie..
Telewidz
8 min. temu
Ma, i nie ma znaczenia kto tam tańczy. Telewizje od kilku już lat nie są w stanie wymyślić niczego nowego, bazują zatem na tym co było, w czasach gdy telewizję oglądało znacznie więcej osób niż obecnie, gdyż dostęp do internetu był mniej powszechny. Nie zdziwi mnie jeśli np za rok wzorując się na formacie ,,Europa da się lubić'' powstanie Polska da się lubić, gdzie cudzoziemcy, spoza UE będą opowiadać o ich życiu w Polsce, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę migracji do Polski.
gość
9 min. temu
TzG to przede wszystkim Stefano Terrazzino i jego zdolność wyciągania z partnerek kobiecości, sensualności. Kinga Rusin, która tak bardzo zmieniła się w tym programie. Małgorzata Foremniak i Rafał Maserak - zabójczy erotyczny duet. Czekałam na każdy ich występ. I niespodziewany dżentelmen parkietu: Andrzej Gołota. Toporni partnerzy chyba Magdaleny Soszyńskiej. Miała kobieta pecha.
Tancor
13 min. temu
Bursztynowicz i Minge to dramat. Karolak uzupełnia podium. Poza tym widownia Polsatu to nie jest odbiorca Instagrama czy X. Więc branie anonimowych dla tej grupy odbiorców tancerzy spośród influencerów mija się z celem.
gość
17 min. temu
Miło się to ogląda byłym partnerom i ich dzieciom? Tatuś i mamusia w akcji.
Sumatra
31 min. temu
Yes, yes, yes !
826515uwyri
39 min. temu
TzG to żenada ,pierwsze dwa odcinki były ok..ale potem ,jak Brazylijska telenowela….nawet nie wiem czemu ludzie to objadają …
TAA
47 min. temu
T Karolak fatalnie , E Minge ciężko, niestety mimo sympatii B Bursztynowicz też. Swoją drogą ciągle narzekać na serial ,który dał jej popularność i pieniądze to dość słabo. Myślę ,że producenci wyciągają z tego wnioski.
Anonim
1 godz. temu
Odpowiem: takie programy nje maja juz żadnego sensu. Po 1 nikt nie ogląda telewizji. Nawet ja jak ktoś zatańczył patrze wyrywkowo na urywki w internecie. Nie włączę telewizora. Kurzy się. Po 2 ja już w ogóle nie znam i nie kojarzę tych gwiazdej tiktoka czy streamerów którzy tam występują a z kolei mlodzi ludzie nie kojarzą już Bursztynowicz czy innych starszych osób. Program dla wszystkich i dla nikogo tak naprawdę. To miało sens 20 lat temu jak każdy kojarzył gwiazdy m jak milosc czy na dobre i na złe bo cała Polska to oglądała i nic innego nie bylo
Anonim
1 godz. temu
glusuje na Age I jej partnera
NikFjóry
1 godz. temu
Pamiętam rok 2001. Wracałem ze zjazdu z koleżanką. Ona spieszyła się na stancję,bo chciała oglądać TzG. Ja się pytam: Co tam za gwiazdy jeszcze tańczą? Mielone są te same czy brane już z TikTaka i Instakilograma?
JAN,ELA,EWA
2 godz. temu
KACZOROWSKA,NIECH JUŻ NIE WYSTĘPUJE..........
Barbara H.
2 godz. temu
Minge mogłaby zmienić perukę na mniej kudłatą, bo jej partner nie może oddychać !!!!!!!!!!!!! Nawet dobrze fika i nie rozpadła sie ... brawo ! Bursztynowicz nie tańczy tylko drepcze w miejscu ... dziewczyny świetnie zatańczyły !!!
Iwona
2 godz. temu
Niestety gwiazd to tam nie ma. Poziom ocen przez jury też pozostawia wiele do życzenia. Widać, ze wioslarka miała zawyżane noty pomimo drewnianego tańca. Szkoda oglądać, szkoda czasu.
...
Następna strona