Do stacji Polsat powrócił "Taniec z Gwiazdami". Produkcji programu również tym razem udało się zaprosić na parkiet wyjątkowe osobistości ze świata rodzimego show-biznesu. Jedną z nich jest Maja Bohosiewicz. Celebrytce w tanecznych zmaganiach towarzyszy Albert Kosiński.
W pierwszym odcinku "Tańca z Gwiazdami" para zatańczyła quickstepa do utworu Zary Larsson pt. "Lush Life". Energetyczne pląsy Bohosiewicz i Kosińskiego jury postanowiło ocenić na 28 punktów. Tomasz Wygoda stwierdził, że influencerka powinna być o wiele bardziej zdecydowana. Małe uwagi miała również Pavlović.
Myślę, że ten program będzie okazją, byś odnalazła się inną. Para taneczna to związek, w którym jedna osoba zawsze ma rację, a druga to partnerka (...). Trzeba też bawić się tym. Lekko popracuj jeszcze - powiedziała jurorka.
Internauci nie poznają Mai Bohosiewicz
Pląsy młodszej siostry Soni Bohosiewicz i ukochanego Olgi Frycz chętnie ocenili także internauci. Pd nagraniem quickstepa pary, który pojawił się na profilu programu w sieci, zaroiło się od komentarzy. Niektórzy mieli jednak problem, by rozpoznać Maję.
Całkiem nie do poznania, dobrze, że zapowiadają, bo w życiu nie podobna do siebie; Ja jej nie poznałam; Czy to na pewno Mają? Bo twarz jakąś inna; W ogóle już do siebie nie podobna; Ja myślałam, że to Sonia, a to siostra nie znałam; Maja jak nie Maja - piszą internauci.
ZOBACZ TAKŻE: Maja Bohosiewicz przyjęła ZASTRZYK przed występem w "TzG": "Albert chciał mnie OTRUĆ CIASTEM"