Aleksandra Żebrowska w gorzkim wyznaniu o macierzyństwie: "TAK WRZASNĘŁAM, że aż zrobiło mi się głupio"
Aleksandra Żebrowska w rozmowie z Larą Gessler na kanale "Kocham żłobek" podzieliła się szczerym spojrzeniem na codzienne życie mamy czwórki dzieci. Nie ukrywała, że bywają chwile pełne trudu. Potwierdził to również Michał Żebrowski.
Aleksandra i Michał Żebrowscy od wielu lat tworzą jedno z bardziej zgranych małżeństw w branży. Para może obecnie pochwalić się nie tylko dużą popularnością czy gustownym apartamentem, ale też czwórką pociech, która jest owocem ich wielkiej miłości. Pierwszy na świecie pojawił się Franciszek. Chłopiec ma już 15 lat.
Trzy lata później na świecie pojawił się Henryk, a w 2020 roku Aleksandra urodziła trzeciego syna - Feliksa. Najmłodsza latorośl małżeństwa, córeczka Łucja, przyszła na świat trzy lata temu. Ukochana Michała nie boi się mówić szczerze o macierzyństwie i trudach z nim związanych.
Żona Żebrowskiego: "Oglądam tylko "Na dobre i na złe"!"
ZOBACZ TAKŻE: Aleksandra Żebrowska z dystansem pokazuje, jak naprawdę wygląda jej ciało w bikini: "Niektóre rzeczy lekko obwisłe..."
Aleksandra i Michał Żebrowscy gorzko o trudach rodzicielstwa
Ostatnio Żebrowscy pojawili się w podcaście prowadzonym przez Larę Gessler, gdzie również nie zabrakło gorzkich wyznań związanych z opieką nad czwórką dzieci. Aktor tłumaczył, że często widzi, jak jego małżonka poświęca się dla dzieci.
Ola jest wiecznie ciągnięta za włosy i za rękę (...) Jest traktowana jak taki przedmiot w zasadzie (...) to jest jakieś cierpienie
ZOBACZ TAKŻE: Aleksandra Żebrowska walczy ze zmianami na twarzy: "To przebarwienia po ciąży, pogarszają się od słońca i wyglądają JAK WĄSY"
Sama Aleksandra stwierdziła, że czasami bywa już zmęczona natłokiem rodzicielskich obowiązków. Podczas rozmowy z Larą Gessler nie ukrywała również, że jej cierpliwość bywa wystawiana na próbę.
Ja po prostu mam takie przebodźcowanie poziom hardce'orowy i właśnie to ciągnięcie za włosy i "mamo, mamo". Kiedyś to nawet policzyłam, że to nie mija nawet minuta między jednym mamo a drugim mamo. (...) W połączeniu z takim zmęczeniem, przebodźcowaniem, to jest po prostu mieszanka wybuchowa (...) Jeżeli masz w tym czasie załatwić, zadzwonić, umówić nie wiem, lekarza, dentystę, czy odpisać na jakiegoś maila, czy czekasz na jakiś telefon i to wszystko dzieje się na raz... To doprowadza do szału
Aleksandra Żebrowska bywa przebodźcowana
Macierzyństwo to dla małżonki Michała nieustanna lekcja pokory. Mimo że zazwyczaj stara się być cierpliwa, to zdarzają się różne, kryzysowe momenty, jak ta, gdy pociechy przypadkowo uderzyły w nią wózkiem. Wówczas emocje wzięły górę.
Generalnie jestem dosyć cierpliwą osobą. Potrafię się wkurzyć też. Nie jestem osobą, która ze wszystkim negocjuje, też się wkurzam. Długo negocjuję, to prawda. Nie da się wiecznie w spokoju wszystkiego załatwiać. Ostatnio też, jak byłam przebodźcowana i zmęczona, i pamiętam, że dzieciaki mi wjechały wózkiem w piętę. Tak wrzasnęłam na nich, że aż zrobiło mi się głupio. Tego już nie jesteś w stanie skontrolować
Doceniacie zabójczą szczerość Żebrowskich?