Angelina Jolie ŻĄDA PIENIĘDZY od Brada Pitta. Wyciekła treść nowych dokumentów sądowych złożonych przez aktorkę
Choć ich trwający latami rozwód został w końcu sfinalizowany pod koniec zeszłego roku, wojna pomiędzy Angeliną Jolie a Bradem Pittem nadal trwa. Byli małżonkowie walczą o francuską winiarnię, a do sądu w Los Angeles wpłynęły nowe dokumenty. Dowiadujemy się z nich, że aktorka domaga się od Brada pieniędzy.
Związek Angeliny Jolie i Brada Pitta narodził się w atmosferze skandalu i tak też się zakończył - w 2016 roku aktorka złożyła pozew o rozwód, oskarżając gwiazdora o nadużywanie alkoholu i przemoc domową. Rozwód okazał się prawdziwą telenowelą, która trwała latami i zakończyła się dopiero w grudniu zeszłego roku. W tym czasie przez media regularnie przechodziło prawdziwe tornado, a my byliśmy świadkami PR-owych gierek, które prowadzili eks-małżonkowie. Obecnie Brad nie ma kontaktu z dziećmi i nic nie zapowiada, aby miało się to wkrótce zmienić.
Zobacz także: Angelina Jolie zamierza OPUŚCIĆ Hollywood i planuje WYPROWADZKĘ z Ameryki. "Jest gotowa na kolejny rozdział"
Brad i Angelina walczą o francuską winiarnię
Rozwód nie oznacza jednak zakończenia wojny między byłymi małżonkami. Nadal bowiem toczy się spór o ich francuską winiarnię Chateau Miraval - w 2021 roku Jolie rozpoczęła proces jej sprzedaży grupie Stoli, która jest kontrolowana przez rosyjskiego oligarchę Jurija Szeflera. Pitt twierdzi, że umówili się wcześniej, że nie może dojść do sprzedaży, jeżeli obie strony nie wyrażą na to zgody. Sprawa trafiła do sądu i od tamtej pory trwają regularne przepychanki między Angeliną i Bradem, a żadne z nich nie zamierza odpuścić.
Zobacz także: Sądowej batalii o winiarnie Angeliny Jolie i Brada Pitta ciąg dalszy. Aktor jest oskarżony o DEFRAUDACJĘ
Teraz do sądu wyższej instancji hrabstwa Los Angeles wpłynęły w tej sprawie nowe dokumenty złożone przez prawników Angeliny, a wśród nich zeznania aktorki. Serwis "Page Six" dotarł do treści oświadczenia złożonego przez Jolie, w którym gwiazda wraca pamięcią do rozwodu z Pittem. Twierdzi w nim, że oddała mu kontrolę nad dwiema posiadłościami - w Los Angeles i wspomnianym Miraval. Nie oczekiwała też za to żadnej rekompensaty finansowej.
Wydarzenia, które doprowadziły do mojej potrzeby rozstania się z byłym mężem, były trudne emocjonalnie dla mnie i naszych dzieci. Po złożeniu pozwu o rozwód, pozostawiłam mu kontrolę (i pełne prawo do zamieszkania) nad naszymi domami rodzinnymi w Los Angeles i w Miraval, bez odszkodowania, co, jak miałam nadzieję, uspokoi go w relacjach ze mną po trudnym i traumatycznym okresie - możemy przeczytać.
Aktorka podkreśliła również, że "nie zamierzała nigdy więcej postawić tam stopy" z uwagi na traumatyczne wspomnienia - nawiązując do przemocy domowej, której miał dopuszczać się Brad. Zaznaczyła też, że rezygnacja z francuskiej posiadłości była wyjątkowa trudna z uwagi na ładunek emocjonalny i wspomnienia z nią związane, co utrudniło też negocjacje dotyczące sprzedaży, które prowadziła z byłīm mężem.
Miraval był jedną z pierwszych dużych inwestycji, jakie wspólnie poczyniliśmy, i stanowił centralny punkt naszego życia rodzinnego. Tam się pobraliśmy, spędziłam tam część ciąży i tam przywiozłam nasze bliźnięta ze szpitala. Tak nagła przerwa od domu i wspomnień z nim związanych była dla mnie trudna, a szczególnie trudne było dla dzieci to, że ich życie zostało tak zakłócone - zeznała gwiazda.
Jolie po rozstaniu rozpoczęła poszukiwania nowego domu dla niej i dzieci, nie żądając od męża alimentów. Gwiazda twierdzi jednak, że jej sytuacja finansowa na tamten moment była tak trudna, że nie była sobie w stanie pozwolić na zakup domu od ręki. Pitt miał zgodzić się na udzielenie jej pożyczki, ale "z odsetkami".
Po separacji natychmiast zaczęłam szukać nowego domu dla siebie i naszych dzieci. Początkowo wynajmowałam dom, cały czas szukając bardziej stabilnego rozwiązania. Chciałam, aby Brad pozostał ważną częścią życia naszych dzieci, dlatego szukałam nieruchomości w pobliżu jego domu. W tamtym czasie moje oszczędności były zamrożone w Miraval, a w dodatku nie prosiłam Brada o alimenty, ani inne wsparcie finansowe - zdradziła.
Angelina domaga się pieniędzy od Brada
Jolie poinformowała również sąd, że domaga się od Pitta 33 tysięcy dolarów (około 140 tysięcy złotych) na pokrycie kosztów sądowych, które musiała ponieść, aby odpowiedzieć na wniosek sądowy eks-męża o przekazanie wiadomości związanych ze sprzedażą winiarni. Pitt chciał, aby była małżonka ujawniła treść korespondencji toczonej w tej sprawie, na co ta nie chciała przystać.
Jolie, za pośrednictwem adwokata, wielokrotnie prosiła Pitta o wycofanie tego wniosku. Ostrzegała go nawet, że jeśli sąd odrzuci wniosek Pitta, Jolie zwróci się do sądu o nakazanie Pittowi pokrycia kosztów obsługi prawnej Jolie sprzeciwiającej się wnioskowi. Pitt nadal odmawiał wycofania wniosku. Jolie wnosi zatem o nakazanie Pittowi zwrotu wysokich kosztów obsługi prawnej, które musiała ponieść - argumentują prawnicy Angeliny.
Myślicie, że ta wojenka dobiegnie kiedyś końca?