Anita i Adrian ze "ŚOPW" zaprosili kamery TVN-u na drugi ślub. "Czekaliśmy na lepszy moment, ale okazało się, że ten może nie nadejść"
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak niegdyś wzięli przed kamerami ślub w ciemno. Dziś są po drugiej ceremonii i to już nie "od pierwszego wejrzenia". Produkcja "Dzień Dobry TVN" pokazała przygotowania do ich wielkiego dnia.
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak zostali małżeństwem "w ciemno" za sprawą "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W piątek 12 grudnia w Szczecinie para powiedziała sobie "tak" po raz kolejny, tym razem przed ołtarzem. Nie ukrywali, że to dla nich ważny moment, również w obliczu jego wymagającej walki z chorobą.
Anita i Adrian zaprosili kamery TVN-u na ślub
W poniedziałek w "Dzień Dobry TVN" wyemitowano z kolei specjalny materiał, w którym zawarto przygotowania do drugiej ceremonii pary oraz urywki z ich ślubu i wesela. Anita przyznała przed kamerami, że ona i Adrian wiecznie czekali na lepszy moment, ale glejak IV stopnia boleśnie zweryfikował ich podejście.
Cały czas czekaliśmy na ten lepszy moment, ale okazało się, że ten lepszy moment może nie nadejść i trzeba brać życie takim, jakim jest. Nie odkładać swoich marzeń na później, swoich planów. Ta choroba tym bardziej uzmysłowiła nam, co jest dla nas najważniejsze, dlatego postanowiliśmy przyspieszyć te plany. W tym momencie mamy już całkowitą pewność, że jesteśmy dla siebie stworzeni, że nie jesteśmy już tylko eksperymentem. Jesteśmy parą, jesteśmy rodziną i chcemy wspólnie przeżyć ten dzień jeszcze raz.
Te pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wytrwały w małżeństwie
Widzowie mogli też zobaczyć, jak Szydłowska przymierzała suknie ślubne. Co do tego, co stanie się z kreacją po ceremonii, miała konkretne plany jeszcze przed faktem.
Sam cel tej sukni jest szlachetny, bo suknia jest prezentem od salonu, natomiast zaraz po ceremonii będzie licytowana na rzecz zdrowia Adriana.
Anita i Adrian zaprosili kamery również na ślub i wesele, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć moment, gdy wychodzą z kościoła oraz ich pierwszy taniec.
Oto przed państwem Anita Szydłowska-Szymaniak, oficjalnie. My do siebie nawet mówiliśmy ostatnio "narzeczony, narzeczona" i żyliśmy kilka dni bez obrączek przed ślubem, dzisiaj mamy już nasze nowe. Jest to nowy początek, miejmy nadzieję, że takiego kolejnego dobrego rozdziału w naszym życiu
Warto wspomnieć, że w tym momencie zbiórka na leczenie Adriana zgromadziła już niemal 2,3 miliona złotych z 3 milionów zakładanego celu. Niedawno w tej samej śniadaniówce małżonkowie zapowiadali, że przed nim wkrótce kolejny etap walki z chorobą.