Antoni Macierewicz zachwyca się Jarosławem Jakimowiczem: "Jest WYBITNYM ARTYSTĄ, człowiekiem świata sztuki"
Były szef MON oraz wschodząca gwiazda prawicowych mediów wciąż wymieniają się publicznie komplementami. Urocze?
Jarosław Jakimowicz od niedawna znów regularnie gości na łamach prasy. Od kiedy trzecioligowy aktor zasłynął poparciem dla Zofii Klepackiej i ściskaniem rąk Antoniego Macierewicza w studiu TVP, jego kariera ponownie nabrała rozpędu. Wzniosłe deklaracje i rozmowy z prawicowymi mediami w końcu przyniosły efekty, bo już niebawem zadebiutuje także w roli prowadzącego w śniadaniówce.
Temat spotkania Jarosława Jakimowicza i Antoniego Macierewicza w studiu TVP nieoczekiwanie urósł w mediach do rangi wielkiego wydarzenia. Przypomnijmy, że pod koniec programu Jedziemy aktor wstał i stwierdził, że koniecznie musi podziękować Macierewiczowi za "pracę dla wolnej Polski". Podszedł do polityka z wyciągniętą ręką i na oczach widzów wygłosił dziwny monolog, który wzbudził sporo emocji nawet u adresata jego słów.
Przypomnijmy: Rozczulony Jarosław Jakimowicz komentuje ściskanie rąk Macierewicza w TVP: "Jak mu to mówiłem, miał ŁZY W OCZACH"
Jednocześnie w kolejnych wywiadach Jakimowicz podkreślał, że bez wahania zrobiłby to samo drugi raz. Teraz okazuje się, że serdeczny stosunek do aktora ma także drugi z zainteresowanych, Antoni Macierewicz. W krótkiej wypowiedzi dla Wirtualnej Polski były szef MON też postanowił sprawić aktorowi kilka komplementów.
Pan Jakimowicz jest wybitnym artystą, dziennikarzem, człowiekiem świata sztuki. Bardzo wysoko go cenię i jestem mu bardzo wdzięczny za jego patriotyczną, polską postawę. To jest moje stanowisko - powiedział Macierewicz.
Oprócz tego polityk bardzo niechętnie skomentował to, czy monolog Jakimowicza faktycznie pomógł mu w karierze.
Ludzie, którzy mają minimum świadomości o uczciwości wzajemnej, nie zadają takich pytań. Proszę mnie zwolnić od zajmowania się sprawami, które nie są moją kompetencją - skwitował.