Ciocia Liestyle, a właściwie Agnieszka Wolszczyk, dała się poznać za sprawą małżeństwa z Wujaszkiem Liestyle. Choć para od kilku lat nie jest już razem, eks fotografa prężnie działa w sieci. Na Instagramie może się pochwalić ponad 230-tysięcznym gronem obserwatorów. Po rozwodzie influencerka związała się z o kilka lat młodszym Jakobem Koselem. Mimo że duet rzadko pokazuje się razem, nazywając się wzajemnie w social mediach "współlokatorami", skrzętnie relacjonuje życie prywatne i w odróżnieniu od wielu koleżanek i kolegów z branży, nie ukrywa twarzy dwójki wspólnych dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciocia regularnie raczy fanów swoimi stylizacjami i polecajkami. Na jej profilu nie brakuje też tematów związanych z kategorią beauty. W poniedziałek celebrytka poinformowała na InstaStories, że poddała się zabiegowi upiększającemu. Ukochana byłego uczestnika "Top Model" zafundowała sobie plastykę powiek. Przypominamy, że wcześniej na taką korektę zdecydowało się wiele znanych twarzy, takich jak tym m.in. Blanka Lipińska, Odeta Moro, Anna Powierza czy Tomasz Oświeciński.
Przypominamy: Blanka Lipińska wymienia, co sobie poprawiła i żali się na skutki zabiegu na powieki: "TRAGEDIA. Oczy mi się nie domykają"
Ciocia Liestyle zoperowała powieki. Pokazała zdjęcia
Agnieszka zrelacjonowała wizytę w klinice oraz odezwała się do obserwatorów po zabiegu. Przekonywała, że wycinanie nadmiaru skóry z okolic oczu było bezbolesne i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Pokazała też, jak aktualnie wygląda.
Sześć godzin po zabiegu. Zrobiłam make-up, żeby nie straszyć. Znieczulenie już puściło, ale wzięłam przeciwbólowe i zupełnie nic nie boli. Jest lekkie uczucie ściągnięcia, ale bez dyskomfortu - poinformowała pod selfie.
Ciocia Liestyle wyjaśnia, dlaczego zafundowała sobie korektę powiek
Udostępniła również wiadomość, jaką otrzymała od jednej z internautek.
(...) Super, że nie kryjesz się z takim zabiegiem. Dzięki takim osobom jak ty podejście do dbania o siebie, również poprzez ingerencje chirurga, może w końcu się zmieni i stanie się czymś normalnym, a nie czymś, czego należy się wstydzić. Brawo ty! - czytamy.
Influencerka odniosła się do słów obserwatorki.
Nie jest to żadna odwaga z mojej strony, a po prostu uczciwość wobec was. Nie będę ściemniać, mówiąc, że to krem zdziałał takie cuda, albo że zrobiłam zabieg ze względów zdrowotnych. W moim przypadku opadające powieki były kompleksem, dodawały mi lat i sprawiały, że wyglądałam na smutną i zmęczoną, a z upływem czasu było coraz gorzej i ja coraz gorzej się z tym czułam. Fajnie, że istnieje chirurgia plastyczna i fajnie, że można z niej korzystać. I nie jest to absolutnie powód do wstydu - odpisała.
Zaprezentowała się też widzom dzień później.
Dzień drugi po zabiegu. Jest chyba całkiem nieźle. Nie spuchłam przez noc, nic nie boli. Jaram się jeszcze bardziej - zaktualizowała sytuację, wrzucając nowe zdjęcie z plastrami na powiekach.