Colin Farrell odda syna do domu opieki: "Będzie miał pełne i szczęśliwe życie"
Colin Farrell ma dwóch synów. Starszy z nich zmaga się z rzadką chorobą. Aktor chciałby znaleźć dla niego ośrodek zapewniający długoterminową opiekę. Podzielił się szczegółami swojej decyzji.
Colin Farrell już od kilku lat uchodzi za jednego z bardziej rozchwytywanych aktorów na świecie. Media interesują się nie tylko jego dorobkiem, ale także życiem prywatnym. Nie jest tajemnicą, że gwiazdor jest ojcem. W polskich mediach jakiś czas temu głośno było na temat nastoletniego Henry'ego Tadeusza Farella, czyli owocu jego dawnego związku z naszą rodaczką Alicją Bachledą-Curuś.
Aktor z innego związku ma również dorosłego syna Jamesa, który w tym roku skończy 21 lat. Matką pierworodnego gwiazdora jest modelka, niejaka Kim Bordenave. Uczucie łączące parę nie przetrwało próby czasu. Kilka lat temu gwiazdor wyznał publicznie, że jego starszy syn cierpi na zespół Angelmana, bardzo rzadką chorobę genetyczną, która wpływa na układ nerwowy.
ZOBACZ TAKŻE: Colin Farrell udzielił wywiadu o chorym genetycznie synu: "Miał dwa lata, gdy wytrzeźwiałem"
Colin Farrell chce oddać starszego syna do specjalnego ośrodka
Zaburzenie Jamesa powoduje niepełnosprawność rozwojową i intelektualną. Syn 48-letniego gwiazdora nie mówi, a także nie porusza się samodzielnie. Sam Farrell dość rzadko opowiada w wywiadach o starszym synu. Teraz zdecydował się na wyjątkowo szczere wyznanie dotyczące przyszłości swojego pierworodnego.
Colin Farrell oraz Kim Bordenave postanowili znaleźć dla syna miejsce w ośrodku, który zapewnia długoterminową opiekę. Aktor nie ukrywa, że jest to trudna decyzja, lecz chce w ten sposób zapewnić synowi szczęśliwe życie.
To trudne. Niektórzy rodzice chcą sami opiekować się swoim dzieckiem i to szanuję. (...) To byłby mój horror - mój największy lęk to, co by się stało, gdybym jutro dostał zawału lub Kim miała wypadek samochodowy i nagle by nas zabrakło? James zostałby wtedy pozostawiony sam sobie, a my nie mielibyśmy wpływu na to, gdzie trafi – wyznał aktor podczas wywiadu dla magazynu "Candis".
Chcemy, aby znalazł miejsce, gdzie będzie miał pełne i szczęśliwe życie - dodał.